Umiejętność prawidłowego połykanie ma istotne znaczenie dla zdrowia jamy ustnej i ogólnego stanu pacjenta. Osobom zdrowym połykanie zwykle nie sprawia trudności, ale problemy w tym zakresie mogą prowadzić do poważnych ogólnoustrojowych i miejscowych problemów zdrowotnych, w tym także schorzeń stomatologicznych.
Dysfagia występuje bardzo często u osób starszych i z niepełnosprawnościami, ponieważ może być powiązana z demencją, udarem, urazami mózgu, porażeniem mózgowym, chorobą Parkinsona lub stwardnieniem rozsianym. Wszystkie te schorzenia wpływają na układ nerwowy, który odgrywa istotną rolę w procesie połykania.
Czym objawiają się problemy z połykaniem?
Pacjenci z dysfagią mogą mieć zaburzenia poznawcze – spowodowane demencją lub innymi powiązanymi chorobami – albo problemy fizyczne, takie jak niepełnosprawność rozwojowa bądź schorzenia będące skutkiem nowej diagnozy lub urazu. Dodatkowym utrudnieniem są przypadki pacjentów z tracheotomią – według badań choćby 93% pacjentów z rurką tracheotomijną cierpi na dysfagię.
Główne objawy dysfagii to: kaszel lub krztuszenie się podczas jedzenia i picia, ślinienie się, trudności w żuciu, cofanie się treści pokarmowych, zgaga oraz chrypka lub bełkotliwa mowa. Z czasem objawy te mogą prowadzić do odwodnienia, niedożywienia i infekcji dróg oddechowych, w tym zapalenia płuc. W efekcie wpływają one również na higienę jamy ustnej, co może prowadzić do chorób zębów i dziąseł.
Objawy u pacjentów po tracheotomii
U osób po zabiegu tracheotomii często występuje nadmiar śluzu w jamie ustnej, który powinien być usuwany, by zapobiec infekcjom i poprawić komfort pacjenta. Choć chorzy po tracheotomii są karmieni pozajelitowo dzięki cewnika centralnego wprowadzanego obwodowo (PICC), higiena jamy ustnej przez cały czas ma ogromne znaczenie, ponieważ infekcje i stany zapalne mogą wystąpić choćby wtedy, gdy pacjent nie spożywa pokarmów doustnie.
Dość powszechnym, a przy tym błędnym przekonaniem jest to, iż jeżeli pacjent nie używa zębów do jedzenia, nie będzie miał problemów z jamą ustną. Tymczasem osoby takie są przez cały czas narażone na rozwój chorób stomatologicznych. Przykładowo kserostomia (spowodowana przez tracheotomię lub wielolekowość) zwiększa ryzyko próchnicy. Dodatkowo, mimo braku jedzenia, kamień nazębny przez cały czas tworzy się wskutek obecności minerałów w ślinie i wydzielinach gruczołów ślinowych.
Choć w ciężkich przypadkach dysfagii może być konieczne leczenie operacyjne, mniej inwazyjne metody obejmują specjalistyczną fizjoterapię wzmacniającą mięśnie odpowiedzialne za połykanie oraz naukę adekwatnego układania pokarmu w jamie ustnej. Ponadto pacjenci z dysfagią mogą wymagać mniejszych i częstszych posiłków. Warto też pamiętać, iż przy większej liczbie posiłków wzrasta ryzyko zalegania resztek pokarmowych w jamie ustnej. Najprostszym sposobem na ich usunięcie jest przepłukanie ust wodą po każdym posiłku.
Co istotne, pacjent zmagający się z dysfagią wymaga odpowiednich warunków podczas leczenia stomatologicznego. Aby zapobiec kaszlowi i krztuszeniu się na fotelu, pacjent powinien – jeżeli jest to możliwe – siedzieć w pozycji pionowej. W przypadku ślinotoku najbardziej skuteczne jest intensywne odsysanie wydzieliny, warto też mieć pod ręką większą ilość gazy. Podczas leczenia należy też ostrożne stosować płyny do płukania oraz unikać nadmiaru materiałów czy past (np. pasty do polerowania), aby uniknąć ryzyka aspiracji.
– Na pacjenta warto spojrzeć jako na całokształt, nie tylko na jego zęby. Istotna jest kooperacja z lekarzami ogólnymi. Nie wszyscy lekarze mają świadomość, jak istotny wpływ mają choroby ogólne na zęby, a także odwrotnie – jak istotny wpływ mają zęby na choroby ogólne. Często nie widzimy tego, by kierowali pacjentów do stomatologa w ramach leczenia – mówi o wyzwaniach w opiece stomatologicznej nad pacjentami obciążonymi chorobami ogólnoustrojowymi dr n. med. Anna Sokołowska, adiunkt w Zakładzie Chorób Błony Śluzowej Jamy Ustnej i Przyzębia Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.
Źródło: https://www.drbicuspid.com/