Zdrowe zęby bez gadżetów. Liczy się technika i czas szczotkowania

dentonet.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: Zdrowe zęby bez gadżetów. Liczy się technika i czas szczotkowania


Najważniejszym krokiem w dbaniu o zdrowie jamy ustnej wcale nie jest korzystanie z drogich urządzeń, ale codzienne nawyki – przekonuje periodontolog dr Tim Thomassen. W swojej rozprawie doktorskiej, którą będzie bronił 12 grudnia na Uniwersytecie Amsterdamskim wykazał, iż w profilaktyce stomatologicznej najważniejsze są nie kosztowne technologie, ale adekwatna technika i odpowiednio długie szczotkowanie.

Na całym świecie prawie 3,5 mld ludzi walczy z chorobami jamy ustnej – od próchnicy po schorzenia przyzębia. W większości przypadków głównym winowajcą jest płytka nazębna, dlatego regularne szczotkowanie od lat stanowi podstawę profilaktyki. Ale co to znaczy „prawidłowe” szczotkowanie?

W swojej pracy doktorskiej dr Tim Thomassen – absolwent Academic Centre of Dentistry Amsterdam (ACDA), periodontolog, wykładowca w Katedrze Periodontologii ACDA, członek zarządu Holenderskiego Towarzystwa Periodontologicznego – przeanalizował skuteczność różnych typów szczoteczek, znaczenie czasu szczotkowania oraz jakość instruktażu higienicznego. Oparł się na dziesiątkach badań klinicznych, które zestawił w przeglądach systematycznych oraz na własnych obserwacjach.

Pracę doktorską będzie bronił w piątek 12 grudnia na Uniwersytecie Amsterdamskim.

Szczoteczka elektryczna czy manualna? Liczy się użytkownik, nie sprzęt

Oscylacyjno-rotacyjna, soniczna czy tradycyjna manualna? Różnice cenowe między poszczególnymi szczoteczkami są duże, ale – jak udowodnił badacz – w codziennym użytkowaniu typ szczoteczki nie przekłada się na istotne różnice w skuteczności.

Szczoteczki elektryczne lepiej usuwają płytkę nazębną niż manualne, ale przewaga jednej technologii elektrycznej nad drugą jest znikoma – powiedział cytowany w komunikacie uczelni dr Thomassen. Jego zdaniem, producenci powinni inwestować raczej w edukację użytkowników oraz trwałe, przystępne cenowo rozwiązania zamiast promować coraz droższe modele.

Jeśli chodzi o czas szczotkowania, z badań Thomassena wynika, iż zęby najlepiej jest myć dwa razy dziennie przez dwie minuty. Jego analizy potwierdziły, iż dwuminutowe szczotkowanie usuwa więcej płytki niż minutowe. Wydłużenie czasu do trzech minut nie daje jednak dodatkowych, istotnych korzyści.

W praktyce większość osób korzystających ze szczoteczek manualnych szczotkuje zęby krócej – średnio nieco poniżej 1,5 minuty. Użytkownicy szczoteczek elektrycznych częściej osiągają zalecane dwie minuty, a choćby je przekraczają, myjąc zęby średnio około 2,5 minuty. Pomocne okazuję się w tym wbudowane timery.

Potrzeba prostych i spójnych zaleceń

Podczas analizy zaleceń higienicznych publikowanych przez organizacje stomatologiczne na całym świecie Thomassen zauważył, iż tylko 1/3 z nich oferuje jasne i praktyczne instrukcje online. – To wymaga poprawy. Skuteczna profilaktyka zaczyna się od prostych, zrozumiałych wskazówek, które każdy może wdrożyć od razu – podkreślił.

Badacz zaapelował o stworzenie ogólnych, opartych na dowodach naukowych wytycznych dotyczących higieny jamy ustnej, dostosowanych do różnych potrzeb, możliwości i stylów życia pacjentów. – Taki dokument pomógłby zbliżyć świat nauki do codziennej praktyki, wspierając zarówno pacjentów, jak i profesjonalistów – powiedział.

Thomassen liczy, iż jego praca będzie ważnym krokiem w tym kierunku.

Profilaktyka stomatologiczna rzeczywiście zbyt mało wybrzmiewa w dyskusji o szeroko pojętym zdrowiu publicznym. A wiemy, iż duży odsetek naszych rodaków nie ma własnej szczoteczki i nie myje codziennie zębów, więc choćby takie elementarne – wydawałoby się – zasady higieny jamy ustnej „leżą” w naszym społeczeństwie – mówi dr hab. n. med. Agnieszka Mastalerz-Migas, konsultant krajowa w dziedzinie medycyny rodzinnej, kierownik Katedry i Zakładu Medycyny Rodzinnej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu, prezes zarządu głównego Polskiego Towarzystwa Medycyny Rodzinnej.

Źródło: https://www.uva.nl

Idź do oryginalnego materiału