- Syn miał operację ręki. Potem było z nim coraz gorzej i gorzej - i psychicznie, i fizycznie. Ja w to nie wierzyłem, ale on uważał, iż został zakażony jakimś wirusem. Mówił, iż ten lekarz celowo mu coś zrobił - opowiada ojciec mężczyzny, który dzisiaj ma usłyszeć zarzuty w związku z napadem na lekarza.