Przybywa osób, które chcąc uzyskać idealny uśmiech, sięgają po tymczasowe rozwiązania, takie jak plastikowe licówki typu „snap-on”. Trend ten jest szczególnie popularny wśród osób aktywnych w mediach społecznościowych. Jak należy je ocenić z punktu widzenia zdrowia jamy ustnej użytkowników?
Popularnym trendem stają się licówki typu „snap-on” (lub „click-on”), które zapewniają całkowicie nowy uśmiech. Licówki te to nakładki z tworzywa sztucznego, najczęściej plastiku lub żywicy, które pacjent samodzielnie zakłada na swoje zęby. Mają one imitować idealny, równy i biały uśmiech, który przypomina efekt uzyskiwany po zastosowaniu licówek porcelanowych, ale w sposób nieinwazyjny, bez kilku wizyt u dentysty oraz bez ponoszenia kosztów profesjonalnego leczenia.
Dla pacjentów licówki „snap-on” są atrakcyjne, ponieważ są tanie, łatwe w użyciu i nie wymagają szlifowania zębów i wizyty u lekarza. Z wyglądu mają przypominać tradycyjne licówki porcelanowe, ale nie dorównują im pod względem jakości, trwałości ani naturalnego wyglądu.
Można je zakupić online (np. przez Amazon czy w chińskich portalach), a następnie samodzielnie założyć w domu w kilka minut. Wykonane są najczęściej z plastiku, który po podgrzaniu w gorącej wodzie staje się plastyczny. Po nałożeniu na zęby twardnieje i „dopasowuje się” do ich kształtu.
Niski koszt, ale i zagrożenia dla zdrowia jamy ustnej
Podczas gdy licówki porcelanowe w USA mogą kosztować choćby więcej niż 5000 USD, licówki typu „snap-on” to koszt zaledwie 15–30 USD. Co więcej, nie wymagają one preparacji tkanek zęba – lekarz nie musi ingerować w szkliwo, ich stosowanie nie wiąże się więc z nieodwracalnymi zmianami. Z tego względu wielu użytkowników sięga po nie, by doraźnie zakryć niedoskonałości: braki zębowe, diastemy, starte zęby, przebarwienia czy ukruszenia.
Wbrew temu, co głoszą niektórzy zwolennicy tego rozwiązania, stosowanie licówek „snap-on” nie jest wolne od ryzyka. Nakładane na zęby własne, mogą sprzyjać gromadzeniu się bakterii – zwłaszcza gdy pacjent podczas ich użytkowania spożywa pokarmy. Cząsteczki jedzenia i płytka nazębna mogą przedostawać się pod licówkę, co sprzyja rozwojowi próchnicy. Dodatkowo twarde lub klejące się produkty, takie jak cukierki, surowe warzywa, orzechy czy guma do żucia mogą uszkodzić licówkę. Stosowanie ich może również prowadzić do uszkodzeń szkliwa oraz chorób dziąseł.
Podsumowanie: kolejny zbędny trend
Rosnąca popularność licówek typu „snap-on” czy „click-on” odzwierciedla dążenie do poprawy estetyki uśmiechu i uzyskania perfekcji, co jest zbieżne z tendencjami promowanymi w mediach społecznościowych.
Jednak, jeżeli pacjenci zgłaszają chęć poprawy estetyki uzębienia, dentysta powinien stanowczo odradzać plastikowe licówki „snap-on”. Zamiast tego należy edukować ich w zakresie w pełni bezpiecznych i trwałych rozwiązań, takich jak licówki kompozytowe lub porcelanowe. Warto przy tym podkreślić, iż dzięki postępowi w technologii cyfrowej wykonywanie licówek kompozytowych jest w tej chwili łatwiejsze i bardziej precyzyjne niż kiedykolwiek wcześniej.
– Trend nienaturalnie białych zębów przyszedł do nas nie z Turcji, ale ze Stanów Zjednoczonych. Jest to kraj chyba najbardziej „skażony” tym zjawiskiem – mówi dr n. med. Marcin Aluchna, specjalista I stopnia stomatologii ogólnej, specjalista II stopnia stomatologii zachowawczej, autor i współautor ponad 140 publikacji oraz podręczników, pracownik dydaktyczny Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Tymczasem, zdaniem eksperta, zdrowe i zadbane zęby w naturalnym odcieniu, w sąsiedztwie prawidłowo ukrwionych tkanek wargi, zapewniają odpowiednie odczucia estetyczne. – Uważam, iż nie ma nic piękniejszego, niż zęby naturalne, ale czyste i zdrowe – dodaje. Zapraszamy do obejrzenia materiału filmowego!
Źródło: https://www.dentistryiq.com/