Odkrycia dokonane podczas badań mumii egipskich od lat zaskakują archeologów oraz specjalistów z historii medycyny. Szczególnie fascynujący okazuje się stan uzębienia starożytnych Egipcjan, który odkrywał tajemnice ich diety, stylu życia oraz dostępnych wówczas metod leczenia. U wielu mumii odnaleziono ślady chorób dobrze znanych współczesnej stomatologii, takich jak próchnica, ropnie czy paradontoza, a także dowody podejmowanych prób ich leczenia.
Jednym z najbardziej zaskakujących przykładów są badania nad uzębieniem faraona Amenhotepa III, jednego z najwybitniejszych władców XVIII dynastii, panującego w XIV w. p.n.e. Analizy mumii wykazały, iż faraon, zmarły około 50, roku życia, cierpiał na zaawansowane problemy stomatologiczne: rozległą chorobę przyzębia, miał liczne ubytki oraz silne stany zapalne, które prawdopodobnie powodowały chroniczny ból i mogły znacząco wpływać na jego codzienne funkcjonowanie. W jego jamie ustnej odkryto również uszkodzenia charakterystyczne dla diety starożytnych Egipcjan – spożywania twardych produktów zbożowych zanieczyszczonych drobinami piasku i kamienia, wynikającymi z ówczesnych, prymitywnych metod mielenia ziarna.
Co więcej, badacze wskazują, iż Amenhotep III miał tak poważne problemy z uzębieniem, iż w ostatnich latach życia spożywał głównie miękkie lub płynne pokarmy. Choć panował w epoce rozkwitu gospodarczego i kulturalnego, stan zdrowia jego jamy ustnej dowodzi, iż choćby elita starożytnego Egiptu borykała się z dotkliwymi konsekwencjami ówczesnej diety i braku skutecznej opieki dentystycznej.
Najstarsze „zabiegi dentystyczne”
Fascynującym odkryciem okazały się ślady starożytnych prób leczenia zębów. W jednej z mumii znaleziono ząb owinięty cienkim metalowym drutem – zabieg ten interpretowany jest jako próba jego stabilizacji, być może po urazie lub przy zaawansowanej chorobie przyzębia. Choć z dzisiejszej perspektywy może wydawać się to rozwiązaniem prymitywnym, świadczy o pomysłowości dawnych medyków oraz o ich zrozumieniu podstaw anatomii i funkcjonowania jamy ustnej.
Są to jedne z najwcześniejszych znanych przykładów interwencji przypominających współczesne metody leczenia zębów. Znaleziska te dowodzą, iż starożytni Egipcjanie nie ograniczali się wyłącznie do leczenia objawów, takich jak ból, ale podejmowali realne próby naprawy i utrzymania funkcji uzębienia, co czyni ich pionierami stomatologii praktycznej.
Żywice, metale i… intuicja lekarzy sprzed tysięcy lat
Kolejną zagadką, którą odsłoniły badania nad mumiami, są substancje przypominające współczesne wypełnienia dentystyczne. W kilku przypadkach w ubytkach odnaleziono resztki żywic, naturalnych balsamów i substancji mineralnych. Żywice, takie jak mirra czy żywica cedrowa, miały adekwatności antyseptyczne, przeciwbakteryjne i przeciwzapalne, co mogło łagodzić ból oraz spowalniać rozwój infekcji. Ich obecność w zębach nie była przypadkiem: najprawdopodobniej były stosowane jako prowizoryczne „plomby”, które chroniły miazgę przed podrażnieniem i zmniejszały dolegliwości bólowe.
Egipcjanie korzystali również z metali, niekiedy w formie niewielkich drutów, blaszek lub opasek, które mogły stabilizować osłabione lub rozchwiane zęby. Choć metody te nie były oparte na wiedzy naukowej, a raczej intuicji lekarzy, ich efekty bywają zdumiewająco zbliżone do najwcześniejszych technik stomatologicznych znanych z późniejszych epok.
Źródła: Pantazis I, et at., A Ptolemaic mummy reveals evidence of invasive dentistry in ancient Egypt, Anat. Rec. (Heboken), 2020, 303, 12: 3129–3135.
Austin A., Dental health and dentistry in ancient Egypt: Possible evidence for dental filling and extraction at Deir el-Medina. Int. J. Paleo., 2022, 38: 95–106








