Weekendowy wojownik to osoba, która wykonuje zalecane przez Światową Organizację Zdrowia 150 minut aktywności fizycznej tygodniowo, koncentrując ten wysiłek w jeden lub dwa dni — zwykle w weekend. Brzmi jak kompromis dla zapracowanych? Naukowcy z Harvardu oraz Loughborough University twierdzą, iż to więcej niż kompromis. To skuteczna droga do dłuższego życia.
Kim jest weekendowy wojownik?
Dr Zhiyuan Wu z Uniwersytetu Harvarda oraz dr Gary O'Donovan z Loughborough University przeanalizowali dane zdrowotne ponad 51 tys. uczestników badania NHIS w Stanach Zjednoczonych oraz 63,5 tys. mieszkańców Anglii i Szkocji. Średnia wieku badanych wynosiła 58,6 roku. Wnioski? Osoby, które ćwiczą tylko w weekendy, ale spełniają tygodniowe normy aktywności, odnoszą podobne korzyści zdrowotne jak ci, którzy trenują regularnie w ciągu tygodnia.
Co mówią badania? Porównanie weekendowych i regularnych ćwiczeń
W badaniu amerykańskim naukowcy wyodrębnili cztery grupy: osoby nieaktywne, osoby niewystarczająco aktywne (poniżej 150 minut tygodniowo), weekendowych wojowników oraz osoby regularnie ćwiczące.
Weekendowi wojownicy mieli o 21 proc. niższe ryzyko zgonu z jakiejkolwiek przyczyny i aż o 33 proc. niższe ryzyko śmierci z powodów sercowo-naczyniowych w porównaniu z osobami nieaktywnymi. Z kolei w badaniu brytyjskim, gdzie analizowano dane osób 40+ z Anglii i Szkocji, wyniki były równie uderzające: weekendowa aktywność zmniejszała ryzyko zgonu ogółem o 30 proc., ryzyko zgonu z powodu chorób serca o 40 proc., a ryzyko śmierci z powodu nowotworów o 18 proc. Dla porównania, osoby ćwiczące regularnie w ciągu tygodnia miały jedynie o 35 proc. mniejsze ryzyko zgonu, czyli nieznacznie lepszy wynik niż weekendowi wojownicy.
Jak weekendowy wysiłek wpływa na serce i długość życia?
Eksperci są zgodni: intensywny ruch skoncentrowany w weekendy może mieć zbawienny wpływ na zdrowie serca i układu krążenia. Jak zauważa dr Wu, aktywność fizyczna poprawia czułość na insulinę i obniża poziom cukru we krwi, co jest szczególnie istotne dla osób z cukrzycą typu 2. Weekendowa jazda na rowerze, szybki marsz czy gra w siatkówkę to formy aktywności, które — jeżeli realizowane są łącznie 150 minut tygodniowo — mogą znacząco obniżyć ryzyko zawału serca czy udaru.
Ostrzeżenia lekarzy: kiedy weekendowe treningi mogą zaszkodzić
Choć badania są obiecujące, lekarze przestrzegają przed nadmiernym optymizmem. Nagłe, intensywne obciążenie organizmu może prowadzić do kontuzji. Szczególnie jeżeli przez cały tydzień prowadzimy siedzący tryb życia. Dlatego eksperci zalecają, aby weekendowy wysiłek łączyć z codziennymi, choćby krótkimi formami ruchu.
Mikrospacery, choćby 20-minutowe, rozciąganie czy wchodzenie po schodach w tygodniu przygotowują organizm na większy wysiłek w sobotę czy niedzielę. Jak pokazują dane, choćby niewielka aktywność poprawia metabolizm i obniża ryzyko chorób serca. Szybszy metabolizm to ogromny krok do przodu w redukcji tkanki tłuszczowej. Badania po raz kolejny potwierdzają, iż aktywność fizyczna, wdrożona oczywiście z deficytem kalorycznym, to najskuteczniejszy sposób na skuteczne i świadome odchudzanie.
Komu szczególnie pomoże weekendowa aktywność?
Dla osób z cukrzycą typu 2, nadwagą czy problemami sercowo-naczyniowymi weekendowa aktywność może być zbawienna. Naukowcy z Harvardu dowiedli, iż choćby osoby chore, które podejmują się wysiłku raz lub dwa razy w tygodniu, mają znacząco lepsze wyniki zdrowotne niż osoby całkowicie nieaktywne. W tym wszystkim nie trzeba być idealnym sportowcem. Wystarczy zacząć. Niezależnie od wieku czy stanu zdrowia.
Źródła:
MedicalNewsToday, Exercising 150 minutes 1-2 times a week may lower death risk by 33%
Annals of Internal Medicine, Association of Weekend Warrior and Other Physical Activity Patterns With Mortality Among Adults With Diabetes: A Cohort


![Śniadanie po polsku, czyli co króluje na naszych stołach [RAPORT]](https://healthyandbeauty.pl/wp-content/uploads/2018/03/pyszne-śniadanie.jpg)


