Farmaceutka wygrała przed Sądem Najwyższym

mgr.farm 5 dni temu

4 grudnia Izba Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego rozpatrywała skargę kasacyjną farmaceutki ukaranej przez sądy aptekarskie. Sprawę opisał jako pierwszy portal Prawo.pl. Kobieta prowadząca jedną z aptek w Warszawie miała dopuścić się szeregu przewinień zawodowych.

– Polegało to na popełnieniu siedmiu czynów sprzecznych z zasadami etyki zawodu, m.in. na sporządzaniu leków recepturowych bez adekwatnie wyskalowanej wagi oraz na nadmiernym, nieuzasadnionym gromadzeniu leków. Czyny te miały miejsce od 2019 r. do 2020 roku, a były – jak stwierdził sędzia sprawozdawca Marek Dobrowolski – konsekwencją złej organizacji pracy. Zwłaszcza, iż obwiniona była jedynym magistrem farmacji w tej aptece – relacjonuje Prawo.pl.

W kwietniu 2023 r. okręgowy sąd aptekarski uznał farmaceutkę winną i wymierzył jej karę zawieszenia prawa wykonywania zawodu na rok. Kobieta odwołała się do tego wyroku do Naczelnego Sądu Aptekarskiego. Ten w kwietniu 2024 roku dwa zarzuty uznał za zasadne i przekazał sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. Natomiast co do reszty – pozostawił w mocy, ale zmienił karę i orzekł naganę.

Przewinienia się przedawniły…

Obrońca farmaceutki wniósł skargę kasacyjną na wyrok NSA do Sądu Najwyższego. Naczelny Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej wniósł o oddalenie kasacji. Twierdził, iż powiela ona zarzuty apelacji. Przekonywał też, iż kierowniczka apteki powinna zostać ukarana, gdyż dopuściła się poważnych przewinień potwierdzonych przez protokół kontroli, wskazujący na jej oczywistą winę.

Sąd Najwyższy uchylił jednak orzeczenie NSA i umorzył postępowanie w sprawie farmaceutki (sygnatura akt II ZK 101/24.). Izba Odpowiedzialności Zawodowej uznała, iż przewinienie farmaceutki się przedawniło. Minęło bowiem 5 lat od momentu jego popełnienia.

Naczelny Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej twierdził co prawda, iż w tej sprawie zastosowanie ma art. 15 zzs uchylonej ustawy antycovidowej. Chodzi o ustawę o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych. Wspomniany artykuł wstrzymywał na czas pandemii bieg terminu przedawnienia karalności. Sąd Najwyższy nie zgodził się jednak z tym.

  • Czytaj również: Skargi kasacyjne farmaceutów oddalone przez Sąd Najwyższy

SN uznał, iż ustawa antycovidowa wstrzymała bieg terminu przedawnienia karalności w sprawach o przestępstwa, przestępstwa i wykroczenia skarbowe oraz w sprawach o wykroczenia. Dotyczyło to przedawnienia karalności tych czynów zabronionych niezależnie od tego, czy zostały popełnione począwszy od dnia 31 marca 2020 r., czy też przed tą datą. Przepis nie wspominał jednak o wstrzymaniu biegu terminu przedawnienia dotyczy spraw dyscyplinarnych.

Sprawa była więc już przedawniona, gdy rozpoznawał ją Naczelny Sąd Aptekarski. Dlatego orzeczenie Naczelnego Sądu Aptekarskiego należało uchylić, a sprawę umorzyć.

Źródło: ŁW/Prawo.pl

Idź do oryginalnego materiału