W jakich godzinach dochodzi do największej liczby zgonów? Naukowcy zgłębiają tajemnicę

zdrowienapoziomie.pl 10 godzin temu

Czas największej śmiertelności według badań

Analiza przeprowadzona przez ekspertów z Harvard Medical School wskazuje, iż najwyższy odsetek zgonów notowany jest w godzinach porannych, a punkt kulminacyjny przypada około godziny 11:00. Starsze badania zwróciły uwagę na fakt, iż od 2:00 do 8:00 rano ryzyko śmierci wzrasta choćby o 30%, szczególnie u osób powyżej 65. roku życia.

Dlaczego akurat te godziny są tak niebezpieczne? Nocą organizm przechodzi przez różnorodne fazy odpoczynku i regeneracji. Tuż o świcie następuje gwałtowny wyrzut hormonów, takich jak kortyzol i adrenalina, które mają za zadanie przygotować ciało na nadchodzący dzień.

To wtedy serce oraz układ krążenia funkcjonują z maksymalnym zaangażowaniem. Dla osób cierpiących na choroby serca, nadciśnienie czy miażdżycę może to być wyjątkowo trudny moment do przetrwania, co tłumaczy większą liczbę zawałów lub udarów o poranku.

Zaskakujące odkrycia: przedwczesna śmierć widoczna w oczach

Naukowcy badający związek pomiędzy momentem śmierci a cechami biologicznymi odkryli interesujące korelacje. Okazuje się, iż rytm, według którego następuje zgon, nie jest taki sam u wszystkich.

Profesor Clifford Saper i jego zespół udowodnili, iż konkretne warianty genetyczne, zwłaszcza dotyczące genu PER1, mogą determinować, o jakiej porze dnia przeciętna osoba odchodzi z tego świata.

Osoby posiadające określone kombinacje genów częściej umierają późnym popołudniem, około godziny 18:00, zamiast rankiem, co jest typowe dla pozostałej części populacji. To dowód na to, iż nie tylko wiek czy przewlekłe choroby decydują o czasie śmierci, ale także nasze DNA wpływa na biologiczny zegar życia.

Choć dokładnego momentu odejścia nie da się przewidzieć, znajomość tych mechanizmów może pomóc w lepszej opiece zdrowotnej. Eksperci podkreślają, iż noc oraz poranne godziny to szczególnie niebezpieczne okresy dla osób borykających się z problemami kardiologicznymi. Sygnalizacje takie jak ból w klatce piersiowej, duszność czy nagłe osłabienie powinny wzbudzić natychmiastową reakcję.

Nie mniej istotny jest odpowiedni styl życia: regularny sen, kontrola ciśnienia tętniczego, unikanie chronicznego stresu oraz leczenie zaburzeń snu, na przykład bezdechu nocnego, zmniejszają ryzyko nagłych problemów zdrowotnych o newralgicznych porach dnia.

Geny a czas odejścia – jak nasze DNA wpływa na moment śmierci

Poznanie swojego rytmu biologicznego może stać się kluczem do lepszego zrozumienia tego, jak nasze ciało funkcjonuje i w jaki sposób można zminimalizować zagrożenia dla życia. Okazuje się bowiem, iż genetyka odgrywa istotną rolę w wyborze „godziny śmierci”.

Dzięki odkryciom naukowców wiadomo, iż osoby z określonymi wariantami genów niekoniecznie odchodzą w godzinach porannych, które są najczęstsze dla większości populacji — niektórzy umierają później po południu.

„Godzina śmierci” – rytm dobowy a moment odejścia

Badania potwierdzają, iż nasze ciała są silnie zsynchronizowane z rytmem dobowym. Większość zgonów przypada na okres od godziny 2:00 do 11:00 rano, z wyraźnym szczytem sukcesywnie rosnącym około 11:00. Choć tajemnica samego momentu śmierci pozostaje nieodgadniona, te dane zwracają uwagę na konieczność dbania o zdrowie przez całą dobę.

Świadomość tych powiązań może zachęcić do bardziej świadomych działań na rzecz własnego zdrowia – regularność snu, adekwatne zarządzanie stresem oraz kontrola chorób przewlekłych to podstawy, które pomogą organizmowi lepiej radzić sobie w krytycznych porannych godzinach.

Dominika Najda, dziennikarka Wirtualnej Polski

Idź do oryginalnego materiału