To nie tylko męska przypadłość. Tak wygląda zawał u kobiet, dlatego łatwo go przeoczyć

zdrowie.interia.pl 12 godzin temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Hasło "zawał" przywodzi większości osób na myśl określoną scenę: mężczyznę po pięćdziesiątce łapiącego się nagle za pierś, który doświadcza ogromnego bólu. Jednak nie należy tego traktować jako regułę: zawał wcale nie omija kobiet, choć zapadają na niego zwykle później od mężczyzn. Co więcej, to właśnie panie częściej umierają z jego powodu, m.in. dlatego, iż są później diagnozowane. Co wyróżnia "kobiecy zawał"?


Zawał u kobiet - ryzyko


Kobiecy zawał nie jest rzadkością - pojawia się po prostu później niż u mężczyzn. Do około 50. roku życia kobiety są w pewnym stopniu chronione przez hormony, zwłaszcza estrogeny, które wspierają metabolizm i działają ochronnie na naczynia krwionośne. Jednak po menopauzie ta naturalna tarcza słabnie, a ryzyko choroby wieńcowej i zawału gwałtownie rośnie.
Statystyki pokazują, iż 50-letni mężczyzna i 60-letnia kobieta mają podobne prawdopodobieństwo wystąpienia zawału serca. Problem w tym, iż kiedy kobiety zaczynają chorować, są zwykle starsze niż mężczyźni, a więc częściej obciążone innymi schorzeniami: nadciśnieniem, cukrzycą czy osteoporozą - co pogarsza rokowania. Reklama


Objawy zawału u kobiet i mężczyzn


Podczas gdy panowie skarżą się przede wszystkim na typowe objawy: silny ból w klatce piersiowej promieniujący do ramienia, szyi czy żuchwy, duszność i obfite poty, u kobiet obraz zawału bywa mniej oczywisty. Częściej pojawiają się dolegliwości niespecyficzne: zawroty głowy, ból między łopatkami, uporczywa niestrawność, uczucie pełności, a także niedające się niczym wytłumaczyć zmęczenie.
Takie sygnały łatwo zbagatelizować, przypisując je stresowi, przemęczeniu albo problemom żołądkowym, co niestety opóźnia zgłoszenie się do lekarza. Tymczasem właśnie ta różnorodność i "nietypowość" objawów sprawia, iż kobiecy zawał bywa trudniejszy do rozpoznania - a każda chwila zwłoki może decydować o życiu.


Najczęstsze przyczyny zawału u kobiet


Także czynniki ryzyka zawału u kobiet niekoniecznie pokrywają się z tymi obserwowanymi u mężczyzn. Duże znaczenie ma wspomniany już układ hormonalny i historia ginekologiczna: przebyta cukrzyca ciążowa czy stan przedrzucawkowy nie kończą się wraz z porodem. To czynniki, które znacząco zwiększają prawdopodobieństwo chorób serca w przyszłości.
Podobnie endometrioza - często traktowana wyłącznie jako problem ginekologiczny - w rzeczywistości może potroić ryzyko zawału u kobiet przed 40. rokiem życia. Należy wspomnieć także o znaczeniu cholesterolu: zawał serca rozwija się wtedy, gdy blaszka miażdżycowa odkłada się w ścianach tętnic i uszkadza naczynia wieńcowe. U mężczyzn najczęściej dotyczy to dużych tętnic doprowadzających krew do serca, natomiast u kobiet częściej zmiany pojawiają się w najmniejszych naczyniach - w tzw. mikrokrążeniu.
Warto pamiętać, iż choroba serca nie jest wyłącznie konsekwencją odkładania się cholesterolu. Ogromne znaczenie ma także proces zapalny, który, jak podkreślają kardiolodzy, może w dużej mierze tłumaczyć, dlaczego serce kobiety choruje inaczej niż serce mężczyzny.


Diagnostyka zawału


Podstawowym testem służącym do rozpoznania zawału u obu płci pozostaje oznaczanie troponiny sercowej, białka uwalnianego do krwi przy uszkodzeniu mięśnia sercowego. Jednak progi, które wskazują na zawał, mogą być różne u kobiet i mężczyzn, niektóre panie doświadczające zawału pozostają poniżej klasycznej granicy wykrywalności.
Tradycyjna koronarografia, uznawana za złoty standard diagnostyki, bada głównie duże naczynia wieńcowe, podczas gdy u kobiet częściej dochodzi do zmian w drobnych naczyniach, niewidocznych w standardowym badaniu. W takich sytuacjach lekarze mogą sięgnąć po dodatkowe narzędzia diagnostyczne np. rezonans serca czy ultrasonografię wewnątrznaczyniową, które lepiej uwidaczniają zmiany w mikrokrążeniu.


Leczenie zawału serca


Medycyna ma wieloletnie doświadczenie w radzeniu sobie z klasycznym miażdżycowym zwężeniem dużych tętnic wieńcowych - typowym dla mężczyzn. U kobiet, w których za zawał częściej odpowiadają mikronaczyniowe niedokrwienie czy zapalenie mięśnia sercowego, standardowa angioplastyka czy stenty mogą nie przynieść oczekiwanych efektów. Dlatego współczesna medycyna stawia na bardziej zindywidualizowane podejście: od modyfikacji ustawień rozruszników, po nowe techniki zabiegowe i terapie ukierunkowane na drobne naczynia.
Zawał serca u kobiet przez długi czas pozostawał w cieniu męskiego schematu choroby. Tymczasem u pań objawy bywają mniej oczywiste, diagnostyka trudniejsza, a stosowane leczenie nie zawsze przynosi oczekiwany efekt, to właśnie dlatego kobiety częściej umierają z powodu zawału. Dlatego "kobiecy zawał" nie może być już dłużej traktowany jak medyczny margines, ale jak pełnoprawne wyzwanie, które wymaga świadomości, szybkiej reakcji i dostosowanej diagnostyki oraz terapii.
Źródła:
Mu F, Rich-Edwards J, Rimm EB, Spiegelman D, Endometriosis and Risk of Coronary Heart Disease. Circ Cardiovasc Qual Outcomes. 2016 May; doi: 10.1161/CIRCOUTCOMES.115.002224.
CZYTAJ TAKŻE:
Podkrada nam zdrowie i choćby o tym nie wiemy. Wiedzielibyśmy o nadciśnieniu, gdybyśmy robili jedno
Idź do oryginalnego materiału