Strażnicy miejscy uratowali młodą kobietę w kryzysie psychicznym

lukamaro.pl 7 godzin temu

Roztrzęsiona młoda kobieta, która w środku nocy weszła na cudzą posesję i desperacko pukała do drzwi, potrzebowała natychmiastowej pomocy. Dzięki szybkiej i empatycznej reakcji strażników miejskich z VI Oddziału Terenowego oraz interwencji medycznej, kobieta trafiła pod opiekę specjalistów.

Wieczorem 8 maja, około godziny 20:10, strażnicy miejscy z VI Oddziału Terenowego otrzymali zgłoszenie o roztrzęsionej młodej kobiecie przebywającej przy ulicy Chojnowskiej. Z relacji zgłaszającego wynikało, iż dziewczyna weszła na jego posesję przez ogrodzenie i gwałtownie pukała do drzwi. Była wyraźnie zdenerwowana, mówiła nieskładnie i sprawiała wrażenie osoby potrzebującej pomocy. Funkcjonariusze natychmiast udali się na miejsce. Kobieta była zdezorientowana, wykazywała gwałtowne zmiany nastroju – raz płakała, raz się śmiała, a chwilami krzyczała. Nie miała przy sobie żadnych dokumentów ani telefonu. W trakcie rozmowy przyznała, iż od trzech dni nie zażywała leków, a poprzedniej nocy spożywała alkohol. – Podczas takich interwencji potrzebna jest cierpliwość i wyrozumiałość. Musiałam bardzo empatycznie rozmawiać z dziewczyną, zanim zdecydowała się podać numer telefonu do ojca – mówi starsza inspektor Justyna Faltynowska, która jest również ratownikiem medycznym KPP. Strażniczka nawiązała kontakt z ojcem 20-latki. Mężczyzna, wyraźnie zaniepokojony, potwierdził, iż córka walczy z problemami psychicznymi i poprosił funkcjonariuszy o zaopiekowanie się nią do czasu jego przyjazdu, informując, iż już po nią jedzie. Strażnicy potwierdzili, iż dziewczyna nie znajduje się pod wpływem alkoholu. Ze względu na jej stan psychiczny na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe. Chwilę później przybyli zarówno ratownicy medyczni, jak i ojciec kobiety. W trakcie rozmowy z ojcem lekarz zdecydował, iż 20-latka powinna zostać przewieziona do szpitala. Ojciec wyraził na to zgodę, a już po kilku minutach zespół ratunkowy zabrał ją do placówki, gdzie trafiła pod opiekę specjalistów. Ojciec pojechał za karetką.
W Straży Miejskiej m.st. Warszawy już ponad 100 funkcjonariuszy posiada uprawnienia ratownicze. Każdy strażnik regularnie uczestniczy także w szkoleniach z udzielania pomocy przedmedycznej. Strażnicy są przygotowani do podejmowania działań w trudnych i wymagających sytuacjach, takich jak ta interwencja.

  • Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. jeżeli chcesz być na bieżąco z informacjami, zapraszamy do naszego serwisu ponownie!
  • Jeżeli podobał Ci się artykuł podziel się z innymi udostępniając go w mediach społecznościowych.

Źródło: Straż Miejska m.st. Warszawy

Idź do oryginalnego materiału