Śmierć Izabeli z Pszczyny. Jest wyrok w sprawie lekarzy, m.in. od 3 do 6 lat zakazu wykonywania zawodu

kobieta.gazeta.pl 5 godzin temu
30-letnia Izabela w 2021 roku zmarła w pszczyńskim szpitalu wskutek wstrząsu septycznego. Zdaniem rodziny zmarłej lekarze zbyt długo zwlekali z zakończeniem ciąży i tym samym przyczynili się do tragedii. W czwartek Sąd Rejonowy w Pszczynie ogłosił wyrok w ich sprawie.
Proces sądowy toczył się za zamkniętymi drzwiami. Sąd skazał Krzysztofa P., zastępcę kierownika oddziału ginekologiczno-położniczego, który zastępował ordynatora tego oddziału, na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata próby, 40 tysięcy złotych grzywny i nakaz wystosowania przeprosin. Mężczyzna przez cztery lata nie będzie mógł wykonywać zawodu lekarza.


REKLAMA


Zobacz wideo Rząd boleśnie zawiódł Polaków w tej kwestii. Podsumowujemy rok rządów Donalda Tuska


Michał M. ginekolog, położnik, mający poranny dyżur w izbie przyjęć spędzi w więzieniu rok i trzy miesiące. Najwyższą karę otrzymał Andrzej P. który pełnił dyżur popołudniowy na oddziale ginekologiczno-położniczym. W więzieniu spędzi półtora roku i przez 6 lat ma zakaz wykonywania zawodu. Wyrok jest nieprawomocny.
Śmierć Izabeli z Pszczyny. Co wydarzyło się w 2021 roku?
21 września 2021 roku do Szpitala Powiatowego w Pszczynie zgłosiła się będąca w 22. tygodniu ciąży 30-letnia Izabela, której odeszły płyny owodniowe. Lekarze potwierdzili bezwodzie i zdiagnozowane wcześniej wady wrodzone płodu. Według relacji rodziny mieli jednak przyjąć postawę wyczekującą, powstrzymując się od opróżnienia jamy macicy do czasu obumarcia płodu, co tłumaczyli obowiązującym prawem aborcyjnym.
"W toku hospitalizacji płód obumarł. Po niespełna 24 godzinach pobytu w szpitalu zmarła także pacjentka" - poinformowała wówczas radczyni prawna Jolanta Budzowska, pełnomocniczka rodziny kobiety.


Śmierć Izabeli wywołała w Polsce masowe protesty pod hasłem "Ani jednej więcej". Wiązano ją z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, który został opublikowany w Dzienniku Ustaw 27 stycznia 2021 roku. Aktualnie prokuratura przekazała, iż dwaj lekarze, którzy zeznawali, nie powoływali się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Trzeci odmówił składania zeznań.


1 grudnia 2021 roku prezes Narodowego Funduszu Zdrowia Filip Nowak przekazał, iż kontrola w szpitalu potwierdziła "liczne nieprawidłowości w organizacji, sposobie realizacji i w jakości świadczeń udzielonych pacjentce". Na szpital w Pszczynie nałożono karę w wysokości prawie 650 tysięcy złotych. Sam szpital zawiesił dwóch lekarzy. W opublikowanym komunikacie zapewniał jednak, iż medycy zrobili wszystko, by ratować pacjentkę.
Idź do oryginalnego materiału