Przystanek, z którego nigdy nie odjedzie autobus. Chroni podopiecznych Centrum Alzheimera

natemat.pl 15 godzin temu
Na warszawskim Mokotowie znajduje się przystanek widmo. Nigdy nie pojawi się na nim żaden autobus, nikt z niego nie odjedzie. I bardzo dobrze. Bo jedynymi osobami, które mogłyby się na nim pojawić i ruszyć w podróż, są chorzy ze znajdującego się za przystankiem Centrum Alzheimera. A tego nikt by nie chciał.


O przystanku widmo wspomniał na konferencji prasowej w Kędzierzynie-Koźlu Rafał Trzaskowski. Mówił o inicjatywach, które jako prezydent miasta Warszawy zrealizował w celu wsparcia seniorów, a które jako prezydent Polski chciałby zaadoptować w innych miastach.

Tworzenie tych inicjatyw, jak mówił kandydat na prezydenta, jest przejawem empatii i troski o seniorów, tym bardziej iż jak wskazują dane, liczba osób po 80. roku życia do 2060 r. zwiększy się trzykrotnie.

Na ten przystanek nie przyjedzie żaden autobus


"Fałszywy przystanek autobusowy" znajduje się Warszawie, przy al. Wilanowskiej 257 i istnieje od 2016 r. Jest stylizowany na wiatę z lat 90. Stoi tuż przy wyjściu z Centrum Alzheimera i ma dwa zadania.

Służy jako miejsce informacyjne o działalności Centrum. W gablotach reklamowych wiaty znajdują się szczegółowe informacje na temat form pomocy chorym na Alzheimera i oferty placówki.

Przede wszystkim jest jednak miejscem zatrzymującym pacjentów, którzy wyszli, a tak naprawdę uciekli z Centrum, z powodu jednego z objawów choroby – dromomanii.

Pacjent z tym objawem, znajdujący się w miejscu innym niż własny dom, chce do niego wrócić, bo kojarzy mu się to z bezpieczeństwem. I po prostu opuszcza ośrodek, kierując się najczęściej do miejsca, z którego odjedzie do domu. A więc przystanku.

Skłonność ta pojawia się najczęściej w późniejszych stadiach choroby, jest to jednak duży problem dla opiekunów i zagrożenie dla samych chorych, którzy tracą orientację i mogą nie wiedzieć, dlaczego znaleźli się nagle w innym miejscu.

Przystanek wyposażony jest w kamery, więc opiekunowie dość gwałtownie orientują się, iż ktoś siedzi pod wiatą i mogą gwałtownie zareagować.

Inne pomysły na wsparcie


Pomysł po raz pierwszy pojawił się w 2008 roku w Benrath Senior Centre w Dusseldorfie, podobne rozwiązania stosuje się także w innych krajach.

Rafał Trzaskowski wspomniał również o innych warszawskich rozwiązaniach dla seniorów jak np. Centrum Aktywności Międzypokoleniowej, centra opiekuńczo-lecznicze czy program Warszawska Złota Rączka, oferujący seniorom bezpłatną pomoc przy drobnych domowych naprawach i usterkach.

A jakie rozwiązania, programy wsparcia istnieją w waszych miastach? Do kogo są kierowane i na czym polegają? Piszcie na [email protected].

Idź do oryginalnego materiału