Myślenie „na brudno” – a może bardziej adekwatnie w epoce cyfrowej myślenie robocze lub „w drafcie” – to umiejętność, którą warto sobie przypomnieć i rozwijać. W czasach gdy przekazy – zwłaszcza polityczne, ale nie tylko – opierają się głównie na silnych emocjach, łatwo o pochopne reakcje. Treść staje się drugorzędna, liczy się impuls.
Właśnie dlatego potrzebujemy narzędzi, które pozwolą nam zatrzymać się na moment i ocenić sytuację z dystansu. Myślenie „na brudno” to świadome zawieszenie natychmiastowego osądu. To racjonalne podejście do informacji: analiza zamiast automatyzmu, pytania zamiast szybkich odpowiedzi, refleksja zamiast emocjonalnego odbioru. W tym odcinku rozmawiamy o tym, jak praktykować takie myślenie w codziennym życiu i dlaczego staje się ono coraz bardziej potrzebne.