Magdalena Jaworska-Maćkowiak złożyła w zeszłym tygodniu rezygnację ze stanowiska szefowej Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej (PAŻP). Informację tę potwierdził minister infrastruktury Dariusz Klimczak, dodając, iż chce poznać powody tej decyzji.
Wiceminister infrastruktury Arkadiusz Lasek zapewnił jednak, iż prezes PAŻP «dalej pełni funkcję prezesa Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej i tutaj w tym zakresie się nic nie zmieniło». Dodał, iż ma pełne wsparcie ministerstwa.
Spotkanie z ministerstwem
Lasek poinformował, iż spotkał się w tej sprawie z szefową PAŻP. «To spotkanie było bardzo dobre. Ja jeszcze też bardzo długo rozmawiałem z panią prezes» - podkreślił wiceminister. Zapewnił o pełnym zaufaniu i wsparciu dla Jaworskiej-Maćkowiak w realizowanej przez nią misji.
Rzecznik prasowy Ministerstwa Infrastruktury Anna Szumańska potwierdziła w środę, iż szefowa PAŻP 27 czerwca złożyła w biurze podawczym resortu rezygnację z funkcji. Zgodnie z ustawą o PAŻP to premier, na wniosek ministra infrastruktury, powołuje i odwołuje prezesa Agencji.
Brak przyczyn rezygnacji
Pytana o powody rezygnacji, Szumańska odparła, iż w przekazanej do resortu korespondencji nie zostały podane przyczyny. Z kolei rzecznik rządu Adam Szłapka przekazał, iż do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów nie wpłynęła rezygnacja prezes PAŻP.
Premier Donald Tusk powołał Magdalenę Jaworską-Maćkowiak na szefową PAŻP z dniem 4 stycznia 2024 roku na wniosek ministra infrastruktury. Zastąpiła Anitę Oleksiak, która kierowała Agencją przez niespełna dwa lata.
Wcześniejsze doświadczenie
Jaworska-Maćkowiak stała już na czele PAŻP w latach 2015-2016. W czerwcu bieżącego roku Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła, iż PAŻP w latach 2022-2023 nie gwarantowała w pełni kontroli i bezpieczeństwa w ruchu lotniczym.
Agencja zapewniła wówczas, iż od stycznia 2024 roku podejmuje skuteczne działania, a kryzys z lat 2021-2022 nie może się powtórzyć. NIK zauważyła, iż pandemia COVID-19 spowodowała spadek przewozów lotniczych, a co za tym idzie, spadek wpływów dla PAŻP.
Problemy finansowe w pandemii
Izba stwierdziła, iż Agencja, by utrzymać płynność finansową, ograniczyła zatrudnianie pracowników oraz podjęła działania służące optymalizacji struktury zatrudnienia. Zawieszono większość szkoleń, a część z nich została przeniesiona z roku 2020 na lata późniejsze.
PAŻP przyznała, iż kontrola NIK potwierdziła «istotne błędy» w zarządzaniu, do których doszło w latach 2022-2023, ale również od roku 2018. Zaznaczyła, iż od stycznia 2024 roku trwa naprawa strategicznych procesów w PAŻP, która «jest skuteczna».
Wpływ związków zawodowych
Według TVN24, wpływ na decyzję Jaworskiej-Maćkowiak miało datowane na 25 czerwca pismo skierowane do niej przez dwa najważniejsze związki zawodowe kontrolerów ruchu lotniczego. Pismo miało dotyczyć negocjacji między szefostwem PAŻP a związkami w sprawie regulaminu pracy kontrolerów, od którego zależy wysokość ich zarobków.
W 2022 roku doszło do kryzysu w PAŻP, który mógł spowodować paraliż ruchu lotniczego w Polsce. Wiosną przez kilka tygodni trwały negocjacje kierownictwa Agencji z przedstawicielami Związku Zawodowego Kontrolerów Ruchu Lotniczego.
Zagrożenie paraliżem lotnictwa
Negocjacje dotyczyły bezpieczeństwa, regulaminu pracy i regulaminu wynagradzania. o ile nie doszłoby wówczas do porozumienia, to od 1 maja ruch lotniczy nad Polską mógł zostać ograniczony - blisko 170 kontrolerów obszaru i zbliżania z Warszawy znajdowało się w okresie wypowiedzenia.
Ostatecznie osiągnięto porozumienie w zakresie zmian do regulaminu wynagradzania i regulaminu pracy.
(PAP) Uwaga: Ten artykuł został zredagowany przy pomocy Sztucznej Inteligencji.