Nie żyje 11-letni chłopiec. Pasożyt zaatakował mózg Tomaszka. Lekarze byli bez szans

gazeta.pl 4 godzin temu
11-letni chłopiec ze Słowacji, Tomaszek, zmarł po zakażeniu rzadką amebą Naegleria fowleri, nazywaną potocznie "amebą zjadającą mózg". Do kontaktu miało dojść na terenie popularnego ośrodka termalnego Vadaš, który odwiedził chłopiec. - Obecność ameby Naegleria fowleri w basenach Vadaš nie została jak dotąd potwierdzona - przekazał prezes Słowackiego Stowarzyszenia Aquaparków, Basenów i Pływalni (SAAKP) Gabriel Somogyi w rozmowie z mediami.Mieszkańcy Słowacji są wstrząśnięci po tragedii, jaka rozegrała się kilka dni temu. 11-letni chłopiec zmarł, a przyczyną jego śmierci był ameba - pasożyt, który zjada mózg. Dosłownie. Podejrzewa się, iż Tomaszek zaraził się amebą podczas wizyty na popularnym kąpielisku termalnym Vadaš w Szturowie. Ten "wodny raj" znany jest również wielu polskim turystom.
REKLAMA






Zobacz wideo

Czy Polaków gorszy nagość na ulicach i w parkach?



Ameba zjadła mózg chłopca. Objawy przypominają grypę17 czerwca 2025 roku, Tomaszek, 11-letni chłopiec, który zaraził się rzadka i niezwykle niebezpieczną amebą, zmarł. - Pomimo największych wysiłków lekarzy i personelu medycznego, jego życia nie udało się uratować - poinformowała w mediach społecznościowych rzeczniczka szpitala, Dana Kamenická.Jak podają słowackie media, chłopiec brał udział w szkolnym kursie pływania. Przypuszcza się, iż ameba wniknęła do organizmu przez nos wraz z ciepłą wodą i bardzo gwałtownie zaatakowała, wywołując tzw. pierwotne zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, chorobę znaną jako naeglerioza. Objawy przypominają grypę, ale rozwijają się błyskawicznie i kończą się zgonem. Szanse chłopca od samego początku były znikome. Lekarze z kliniki w Bratysławie, gdzie trafił, byli bezradni.- Ten organizm może wywołać jedną z dziesięciu najgroźniejszych chorób na świecie. Zaczyna się niewinnie, jak grypa. Ból głowy, gorączka, senność. Potem dezorientacja, halucynacje, śpiączka. W końcu śmierć - powiedział specjalista od pasożytów, parazytolog, Franciszek Ondrisk, cytowany przez słowacką telewizję.Czy do zakażenia doszło na basenie? Ośrodek zamkniętoPo informacjach o zakażeniu groźnym pasożytem, które było bezpośrednią przyczyną zgonu dziecka, regionalna stacja sanitarna profilaktycznie zamknęła kąpielisko. realizowane są badania wody, a próbki pobierane są kilka razy dziennie. Obecność ameby Naegleria fowleri w basenach nie została do tej pory potwierdzona.


- Z głębokim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci młodego chłopca, który został zarażony niezwykle rzadkim patogenem Naegleria fowleri. W imieniu Słowackiego Stowarzyszenia Aquaparków, Basenów i Pływalni (SAAKP) składamy najszczersze kondolencje rodzicom i krewnym dziecka. Jest to tragiczne wydarzenie, które głęboko dotknęło całą profesjonalną społeczność pływania rekreacyjnego - przekazał Medonetowi Prezes Słowackiego Stowarzyszenia Aquaparków, Basenów i Pływalni (SAAKP) Gabriel Somogyi.
Idź do oryginalnego materiału