Nie bądź obojętny. Kryzys zdrowia psychicznego może zabić

euractiv.pl 8 godzin temu
Zdjęcie: https://www.euractiv.pl/section/praca-i-polityka-spoleczna/news/nie-badz-obojetny-kryzys-zdrowia-psychicznego-moze-zabic/


W Europie młodzi ludzie coraz częściej zmagają się z niewidzialnym cierpieniem. Choć statystyki nie kłamią – problem zdrowia psychicznego narasta – wciąż brakuje wspólnej wizji jego rozwiązania.

Gdy dramaty rozgrywają się na kampusach i szkolnych korytarzach, media społecznościowe stają się teatrem bólu, a nie wsparcia. Czy potrafimy jeszcze rozpoznać, kiedy młody człowiek potrzebuje pomocy, a nie lajka?

Między samotnością a ekranem

Europejska młodzież znajduje się dziś w epicentrum kryzysu psychicznego. Eksperci biją na alarm: rośnie liczba młodych osób zmagających się z lękiem, depresją, zaburzeniami tożsamości i poczuciem pustki. Wbrew powszechnemu przekonaniu problemem nie jest brak działań, ale brak wspólnego celu.

Nowy raport zatytułowany „Wizja dobrego samopoczucia psychicznego młodzieży w Europie” nie pozostawia złudzeń – potrzebujemy zintegrowanej, międzysektorowej odpowiedzi, która postawi dobrostan psychiczny młodych w centrum życia publicznego.

Podczas gdy instytucje europejskie opracowują narzędzia profilaktyczne i promują wczesną interwencję, wciąż brakuje wspólnej definicji sukcesu i mierzalnych wskaźników, które mogłyby ukierunkować działania krajowe.

Bez nich polityka psychiczna pozostaje rozproszona, a młodzi – zagubieni. W raporcie wskazuje się, iż dobrostan nie może być marginesem – musi stać się podstawą każdej decyzji edukacyjnej, społecznej czy cyfrowej.

Kampus zamiast schronienia staje się miejscem grozy

Tragiczne wydarzenia na Uniwersytecie Warszawskim, gdzie student zaatakował siekierą pracowników uczelni, wstrząsnęły opinią publiczną. 53-letnia portierka zginęła na miejscu, 39-letni strażnik walczy o życie.

Dramat rozegrał się na oczach świadków, z których część nie tylko nie zareagowała, ale… sięgnęła po telefon, by nagrywać. Nagrania obiegły media społecznościowe niczym memy – udostępniane, komentowane, wysyłane znajomym.

Dlaczego? Co skłania młodych ludzi, by zamiast pomocy oferowali transmisję na żywo z czyjejś śmierci? Psychoterapeutka Joanna Sokolińska wskazuje, iż nie zawsze jest to akt bezduszności. – To sposób na poradzenie sobie z przerażeniem. Filmowanie staje się formą obrony, a zarazem odcięcia emocjonalnego – wyjaśnia.

Równocześnie media społecznościowe, zamiast oferować przestrzeń na wsparcie i refleksję, często eskalują chaos, przekształcając traumę w cyfrowe widowisko.

Zagubieni, zmęczeni, niewidzialni

Wielość dramatycznych incydentów z udziałem młodzieży – od brutalnego ataku młotkiem w liceum w Węgorzewie, po śmierć 16-letniej Mai z Mławy – ukazuje głęboki kryzys tożsamości i wartości. Młodzi ludzie niejednokrotnie żyją w odizolowanych bańkach cyfrowych, pozbawieni rzeczywistych więzi, z dala od zaufanych dorosłych.

Raport zwraca uwagę, iż wiele działań na poziomie lokalnym pozostaje niezauważonych przez brak narodowych strategii wdrażania. W rezultacie choćby najbardziej zaangażowane gminy nie dysponują wystarczającymi środkami, by objąć wsparciem szersze grupy młodzieży.

Edukatorzy, urzędnicy i pracownicy społeczni potrzebują szkoleń i zasobów, a młodzi – punktów zaczepienia w świecie, który coraz rzadziej oferuje im poczucie bezpieczeństwa.

Szczególnym obszarem niepokoju pozostaje wpływ platform cyfrowych. Choć działania takie jak akt o usługach cyfrowych czy strategia „Lepszy Internet dla dzieci” tworzą ramy ochronne, brakuje bardziej zdecydowanych interwencji – takich jak ograniczenia wiekowe, przejrzystość algorytmów czy edukacja w zakresie cyfrowej higieny.

Kiedy telefon staje się partnerem wychowawczym

Na barkach opiekunów – rodziców, nauczycieli, trenerów – spoczywa dziś ciężar odbudowy zaufania i bezpieczeństwa. Jednak wielu z nich nie czuje się gotowych, by rozmawiać z dziećmi o emocjach.

Inicjatywy takie jak Connecting Generations czy Nightline Europe próbują wypełnić tę lukę, oferując narzędzia komunikacyjne i wsparcie rówieśnicze. najważniejsze jest jednak to, by opiekunowie nie czuli się osamotnieni – również w miejscu pracy.

– Rodzice często są bezradni i samotni – potrzebują przestrzeni, by sami mogli prosić o pomoc – podkreśla Nuala Flewett z organizacji Ambitious about Autism. To właśnie dlatego raport rekomenduje wdrażanie narzędzi wspierających dobrostan psychiczny także w środowisku zawodowym.

Szkoła jako laboratorium odporności

Edukacja nie może być oderwana od emocji. Uczenie młodych ludzi, jak radzić sobie ze stresem i regulować emocje, to nie fanaberia – to warunek ich przetrwania we współczesnym świecie.

Szkoły i uczelnie powinny pełnić funkcję bezpiecznego środowiska, w którym dobrostan psychiczny to nie dodatek, ale fundament. Programy takie jak Tackle Your Feelings, w których sportowcy stają się ambasadorami zdrowia emocjonalnego, pokazują, jak wzorce mogą łamać tabu.

System edukacyjny powinien wzmacniać kompetencje psychiczne młodzieży na równi z akademickimi. To inwestycja nie tylko w wyniki, ale w przyszłość społeczeństwa.

Młodzież nie chce być odbiorcą – chce być współtwórcą

Raport jednoznacznie wskazuje: polityki dotyczące dobrostanu psychicznego młodych nie mogą być tworzone dla nich, ale z nimi. To młodzi najczęściej stają się pierwszym punktem kontaktu dla rówieśników w kryzysie.

To oni mogą obalać stereotypy i zmieniać narracje. Aby tak się stało, trzeba dać im realną przestrzeń do działania – nie tylko na TikToku, ale przy stole decyzyjnym.

Dziś bowiem młodzież nie potrzebuje już kolejnej kampanii. Potrzebuje wspólnoty, która ją zobaczy, wysłucha i pozwoli odnaleźć sens – w świecie, który coraz częściej wydaje się nie do zniesienia.

Idź do oryginalnego materiału