Na co chorował Stanisław Soyka? Miał nieuleczalną chorobę. Lekarz o objawach POChP

zdrowienapoziomie.pl 13 godzin temu

Informacja o nagłej śmierci Stanisława Sojki 21 sierpnia, tuż przed jego planowanym występem na festiwalu w Sopocie, poruszyła cały kraj. Chociaż przyczyna nagłego zgonu artysty pozostaje nieznana, nie jest tajemnicą, iż Sojka od lat zmagał się z problemami zdrowotnymi. Wspominał o nich otwarcie. Kilka lat temu lekarze zdiagnozowali u niego cukrzycę typu 2. Poza tym przez długi czas zmagał się z nieuleczalną przewlekłą obturacyjną chorobą płuc (POChP).

„Znalazłem się na brzegu otchłani, najpierw miałem halucynacje, a potem wylądowałem w szpitalu” – mówił Sojka w 2019 roku. – „Niemal nikt nie zdaje sobie sprawy z tego, czym jest trzecia najczęstsza choroba powodująca śmierć Polaków. To wielki paradoks” – dodał w wywiadzie dla Medonetu dr hab. n. med. Tadeusz Zielonka, specjalista chorób płuc.

Stanisław Sojka: POChP dokuczał mi przez 40 lat

Diagnoza cukrzycy typu 2 przyszła u artysty po wielu latach. „Ważyłem 123 kilo. Przyjaciółka, lekarz, zmierzyła mi ciśnienie i powiedziała: na badania! Trafiłem na tygodniowy przegląd do Łodzi. Tam wspaniali lekarze przebadali mnie dokładnie i okazało się, iż mam cukrzycę typu 2” – opowiadał w wywiadzie dla „Twojego Stylu” w 2023 roku. Jednak problemy zdrowotne Sojki się na tym nie kończyły.

W 2019 roku przyznał, iż zmagał się również z przewlekłą obturacyjną chorobą płuc – POChP. Ta nieuleczalna, postępująca choroba wiąże się ściśle z paleniem papierosów i jest jedną z głównych przyczyn zgonów – obok chorób serca, nowotworów czy urazów.

„Pracowałem na POChP przez 40 lat, paląc papierosy z dziką pasją” – wspominał artysta. „Dopiero gdy znalazłem się na granicy życia i śmierci, miałem halucynacje i trafiłem do szpitala, podłączony przez 12 godzin do aparatury wspomagającej oddychanie, zdecydowałem się rzucić palenie”.

Na czym polega przewlekła obturacyjna choroba płuc? Człowiek chory na POChP tak się czuje

Specjalista chorób płuc, dr hab. n. med. Tadeusz Zielonka, tłumaczy w rozmowie z Medonetem, iż istota POChP polega na zwężeniu oskrzeli. Przyczyny tego zwężenia bywają różne – obrzęk śluzówki, skurcz mięśni czy wiotkość tkanek oskrzeli. Objawy, które występują u pacjentów, zależą od dominującego mechanizmu choroby. Bywa, iż wszystkie te zjawiska występują jednocześnie.

Dr Zielonka proponuje wyobrazić sobie, jak osoby z POChP oddychają – weźmy głęboki wdech i starajmy się, nie wypuszczając powietrza, oddychać gwałtownie i płytko na szczycie wdechu. Tak właśnie często czują się chorzy: jakby łapali oddech na zasadzie krótkiego, szybkiego „sapania”.

W POChP dochodzi do zjawiska rozdęcia płuc – ze względu na zwężenie oskrzeli powietrze nie może swobodnie opuścić płuc, co prowadzi do utraty ich sprężystości oraz uszkodzenia pęcherzyków płucnych. Tworzą się w ten sposób obszary powietrzne o dużej powierzchni, ale znacznie ograniczonej zdolności wymiany gazowej.

Można to porównać do korka na drodze, gdzie jeden pas zostaje zablokowany i tworzy się długa kolejka. Przepustowość maleje i choć usuniemy przeszkodę, korek utrzymuje się.

Typowe objawy POChP, które chorzy często ignorują

Jednym z charakterystycznych symptomów POChP jest przewlekły kaszel, który chorzy często bagatelizują, bo przyzwyczajają się do niego, zwłaszcza gdy pali się papierosy przez wiele lat.

Duszność wysiłkowa także należy do typowych objawów. Uczucie zadyszki podczas aktywności fizycznej, np. wchodzenia po schodach, nasila się najczęściej u osób po 40. roku życia. Problem polega na tym, iż w młodszym wieku duszność byłaby powodem do niepokoju i konsultacji lekarskiej, jednak w późniejszym wieku często traktuje się ją jako naturalny objaw starzenia.

Inne objawy, na które warto zwrócić uwagę, obejmują:

  • Uczucie ucisku lub ciężkości w klatce piersiowej,
  • Brak energii lub silne zmęczenie,
  • Częste infekcje dróg oddechowych,
  • Obrzęki kostek, stóp lub nóg (więcej o objawach POChP).

Warto podkreślić, iż uszkodzenia wywołane przez POChP są nieodwracalne, dlatego konieczne jest stałe leczenie. Celem terapii jest przede wszystkim spowolnienie postępu choroby, zmniejszenie jej objawów oraz ograniczenie częstotliwości i nasilenia zaostrzeń.

„Pierwszym i najważniejszym krokiem jest całkowite rzucenie palenia. Nie warto wierzyć w mity, iż po zniszczeniu płuc nie ma to znaczenia. choćby przy bardzo zaawansowanej chorobie, palenie pogarsza stan płuc z roku na rok” – podkreśla dr Zielonka.

Drugim elementem leczenia jest terapia rozszerzająca oskrzela, ułatwiająca przepływ powietrza. Dobór leczenia zależy od stadium choroby i indywidualnych potrzeb pacjenta.

Idź do oryginalnego materiału