Marek Kos: leki recepturowe były, są i pozostaną objęte refundacją

mgr.farm 9 godzin temu

Dużo kontrowersji wzbudziło na początku czerwca pismo, jakie do lekarzy skierowała Federacja Porozumienie Zielonogórskie i Kujawsko-Pomorski Związek Pracodawców Ochrony Zdrowia, w sprawie receptury aptecznej. Obie organizacje ostrzegały w nim lekarzy przed dotkliwymi karami, za przepisywanie refundowanych leków recepturowych. Powoływały się przy tym, na własną korespondencję z Ministerstwem Zdrowia i kontrole przeprowadzane przez Narodowy Fundusz Zdrowia.

– Zgodnie ze stanowiskiem resortu zdrowia dla leków recepturowych nie istnieją określone wskazania refundacyjne. Skoro więc takie wskazanie nie istnieją, to leki recepturowe nie podlegają refundacji. W razie negowania tego faktu rzez pacjentów, zalecamy ich odsyłanie do Ministerstwa Zdrowia i Narodowego Funduszu Zdrowia. Podkreślamy więc, iż wypisywanie leków recepturowych z uwzględnieniem ich refundacji wiąże się z ogromnym ryzykiem dotkliwych konsekwencji finansowych w razie kontroli NFZ – można było przeczytać w komunikacie.

Kontrowersyjny komunikat w sprawie leków recepturowych

W rezultacie organizacje sugerowały lekarzom, by rezygnowali z przepisywania leków recepturowych, jeżeli można je zastąpić lekiem gotowym. W sytuacji gdy jednak lek recepturowy musi być przepisany, lekarze mają upewniać się wa aptece, co do jego kosztu. Chodzi o to, by ustalić „wysokość ryzyka finansowego” związanego z jego przepisaniem.

Dalece nieetyczne i szkodliwe

Te komunikat spotkał się z krytyką farmaceutów, ale też organizacji branżowych. Do resortu zdrowia w tej sprawie napisała Izba Gospodarcza „Farmacja Polska”. W ocenie organizacji pismo skierowane do lekarzy jest dalece nieetyczne i szkodliwe.

– Szanowny Panie Ministrze, jako organizacja, która w wielu swoich działaniach udowodniła, iż dobro pacjenta jest dla nas sprawą nadrzędną, stanowczo sprzeciwiamy się rozpowszechnianiu informacji, które nie tylko nie mają uzasadnienia w przepisach prawa ale godzą bezpośrednio w interes polskich pacjentów. Lek recepturowy jest bardzo ważnym narzędziem terapeutycznym w rękach lekarza, a często jedyną możliwą formą leczenia. Jego wartość w terapii uznano wprowadzając tę grupę leków od dziesiątków lat do polskiego systemu refundacji – pisała Prezes organizacji, Irena Rej do wiceministra zdrowia Marka Kosa.

Zwróciła uwagę, iż w ostatnich latach zmieniono przepisy dotyczące receptury aptecznej. Wprowadzono limity finansowania surowców, a kolejne zmiany w tym zakresie znalazły się też w projekcie SZNUR. Irena Rej poprosiła więc o przedstawienie stanowiska, jakie w tej chwili w sprawie leków recepturowych zajmuje resort zdrowia.

Działanie wprowadzające w błąd…

Niedawno wiceminister zdrowia Marek Kos odpowiedział na pismo Ireny Rej. Skrytykował on komunikat „Porozumienia Zielonogórskiego”, wystosowany do swoich członków.

– Pragnę zaznaczyć, iż Ministerstwo Zdrowia nie miało dostępu do pełnej treści przedmiotowego stanowiska tej organizacji. Jednocześnie informuję, iż fragmenty przypisywane tej organizacji, przytoczone w obiegu publicznym, są wyrwane z kontekstu, a ich wykorzystywanie w takiej formie przez FZPOZ „Porozumienie Zielonogórskie” prowadzi do dezinformacji oraz stanowi nieelegancką manipulację – pisze Marek Kos.

  • Czytaj również: Czy uzasadnione są obawy przed wystawianiem i realizacją recept na leki recepturowe?

Wiceminister podkreślił, iż takie działanie wprowadza w błąd zarówno środowisko medyczne, jak i opinię publiczną, a w szczególności pacjentów. Podważa zaufanie do systemu ochrony zdrowia. To niepokojące, ponieważ zaufanie to stanowi fundament skutecznego leczenia oraz relacji na linii pacjent-lekarz.

– Ministerstwo Zdrowia zdaje sobie sprawę z wagi oraz znaczenia leków recepturowych w codziennej praktyce klinicznej. Organ jest również świadomy, iż ostatnio wprowadzono szereg regulacji dotyczących ich stosowania. Niemniej jednak, nie może to stanowić podstawy do formułowania przez FZPOZ „Porozumienie Zielonogórskie” rekomendacji, które sugerują ordynowanie leków recepturowych wyłącznie w pełnej odpłatności – rzekomo w celu uniknięcia postępowań kontrolnych – wskazuje Marek Kos.

Receptariusz i leki recepturowe

Przedstawiciel resortu zdrowia podkreśla, iż leki recepturowe były, są i pozostaną objęte refundacją. Nie ma intencji ani planów, aby zmieniać ten stan rzeczy.

– Co więcej, planowane jest wprowadzenie kolejnych regulacji w tym obszarze, których celem będzie ułatwienie ordynacji leków recepturowych oraz zwiększenie dostępności dla pacjentów do leków recepturowych o odpowiedniej jakości i działaniu. Mowa tu o receptariuszu zawierającym leki recepturowe o uzasadnionym klinicznie składzie, który będzie mógł podlegać w pewnym stopniu modyfikacjom przez preskryptora w zakresie ilościowym i jakościowym – czytamy w odpowiedzi Marka Kosa.

  • Czytaj również: Powstanie receptariusz leków recepturowych. Farmaceuci sceptyczni…

Zmiany te mają służyć zarówno lekarzom, jak i pacjentom – poprzez uproszczenie procedur i zapewnienie większej przejrzystości oraz bezpieczeństwa terapii.

©MGR.FARM

Idź do oryginalnego materiału