Małżeństwo tuczy? Tylko jego. Nowe badania pokazują zaskakującą zależność

zdrowie.interia.pl 14 godzin temu
Zdjęcie: INTERIA.PL


Najnowsze badania przeprowadzone przez naukowców z Warszawy wskazują, iż małżeństwo może mieć związek z otyłością – ale tylko u mężczyzn. Według danych zaprezentowanych na Europejskim Kongresie Otyłości, żonaci mężczyźni mają trzykrotnie wyższe ryzyko otyłości niż ich samotni rówieśnicy. U kobiet ta zależność nie występuje.


Trzy razy większe ryzyko otyłości u żonatych mężczyzn


Badacze z Narodowego Instytutu Kardiologii w Warszawie przeanalizowali dane medyczne ponad dwóch tysięcy osób w średnim wieku. Wyniki były jednoznaczne - status związku ma istotny wpływ na masę ciała u mężczyzn. Żonaci panowie byli 3,2 razy bardziej narażeni na otyłość niż mężczyźni stanu wolnego. Co więcej, ryzyko nadwagi wzrastało aż o 62 procent.
U kobiet efekt był zdecydowanie łagodniejszy - ryzyko nadwagi rosło o 39 procent, ale otyłość nie była związana z małżeństwem. W praktyce oznacza to, iż ślub może oznaczać zbędne kilogramy głównie dla panów. Reklama


Dlaczego przybywa kilogramów po ślubie?


To nie pierwszy raz, kiedy naukowcy zauważyli związek między małżeństwem a masą ciała. Już w 2017 roku badaczka z Uniwersytetu w Bath, Joanna Syrda, udowodniła, iż wskaźnik BMI u mężczyzn rośnie po ślubie, a spada w okolicach rozwodu. W Chinach z kolei wykazano, iż w pierwszych pięciu latach małżeństwa mężczyźni częściej sięgają po bardziej kaloryczne jedzenie i rzadziej ćwiczą.
Eksperci podkreślają, iż życie w stałym związku sprzyja wspólnemu spożywaniu posiłków, większym porcjom, a także rezygnacji z aktywności fizycznej. Mężczyźni mogą też odczuwać mniejszą presję utrzymywania atrakcyjnego wyglądu.


U kobiet większe znaczenie mają emocje i edukacja zdrowotna


Choć małżeństwo nie wpływa na wagę kobiet w takim stopniu, nie oznacza to, iż są one mniej narażone na otyłość. Badania pokazały, iż u kobiet istotną rolę odgrywa depresja, która podwaja ryzyko otyłości. Braki w wiedzy zdrowotnej również zwiększają to ryzyko o 43 procent. Ponadto, wyższy poziom otyłości zaobserwowano u kobiet zamieszkałych w mniejszych miejscowościach.
Co interesujące z wiekiem rośnie ryzyko nadwagi i otyłości u obu płci, ale kobiety są bardziej podatne. Każdy kolejny rok życia zwiększał prawdopodobieństwo nadwagi o 3 procent u mężczyzn i 4 procent u kobiet. Ryzyko otyłości rosło odpowiednio o 4 i 6 procent.


Czas na systemowe zmiany?


Eksperci podkreślają, iż nadwaga i otyłość to nie tylko kwestia osobistych wyborów. Katharine Jenner z Obesity Health Alliance zaznacza, iż na wagę wpływa cała sieć powiązań społecznych, psychologicznych i środowiskowych. Zamiast obwiniać jednostki, potrzebne są polityki publiczne, które ułatwią podejmowanie zdrowych decyzji - poprzez edukację, dostęp do odpowiedniej żywności i wsparcie na różnych etapach życia.
Również Jim Pollard z Men’s Health Forum apeluje o bardziej zindywidualizowane podejście do zdrowia kobiet i mężczyzn. Rząd zapowiedział osobne strategie zdrowotne dla obu płci, a omawiane badania tylko potwierdzają, jak bardzo są one potrzebne.
CZYTAJ TEŻ:
Idź do oryginalnego materiału