Migdałki i kamienie migdałkowe - ukryte ogniska zapachu
Jednym z często pomijanych źródeł nieprzyjemnego oddechu są migdałki podniebienne. Ich budowa sprzyja gromadzeniu się resztek pokarmu i bakterii, które w naturalny sposób nie zostają usunięte. W zagłębieniach migdałków mogą powstawać twarde, żółtawe grudki - tzw. kamienie migdałkowe. Mają one intensywnie nieprzyjemny zapach, który potrafi zdominować oddech choćby u osób ze wzorową higieną jamy ustnej. Pojawieniu się tych złogów często towarzyszy uczucie przeszkody w gardle lub częste infekcje. Choć na początku można próbować usuwać je samodzielnie, nawracające problemy warto skonsultować z laryngologiem. Reklama
Suchość w ustach - kiedy brakuje naturalnego filtra
Ślina jest jednym z najważniejszych elementów odpowiadających za świeżość oddechu. Działa jak naturalny środek czyszczący - rozcieńcza i wypłukuje bakterie oraz neutralizuje substancje o przykrym zapachu. Kiedy jej brakuje, mikroflora jamy ustnej łatwo wymyka się spod kontroli. Suchość może być wynikiem przyjmowania leków, przewlekłego stresu, oddychania przez usta, a także odwodnienia. Często występuje też u osób starszych i w przebiegu niektórych chorób przewlekłych, takich jak cukrzyca. W takich przypadkach warto zwiększyć podaż płynów, stosować nawilżające żele lub specjalne preparaty apteczne imitujące ślinę.
Refluks żołądkowy - gdy zapach pochodzi z wnętrza
Nieprzyjemny zapach z ust może mieć swoje źródło głęboko - w układzie pokarmowym. Refluks, czyli cofanie się treści żołądkowej do przełyku, to częsta, a zarazem niedoceniana przyczyna kwaśnego, metalicznego lub zgniłego oddechu. Towarzyszą mu zwykle objawy takie jak zgaga, odbijanie, uczucie pełności lub kwaśny smak w ustach. Kwas, który dostaje się do przełyku i gardła, może uszkadzać błony śluzowe i prowadzić do przewlekłych stanów zapalnych. Leczenie refluksu to nie tylko przyjmowanie leków, ale też zmiana stylu życia, w tym unikanie ciężkich posiłków wieczorem i dbanie o prawidłową masę ciała.
Dieta i styl odżywiania - niewidzialni sprawcy
Nie wszystkie nieprzyjemne zapachy z ust mają bakteryjne czy żołądkowe źródło. Czasem winowajcą jest sposób odżywiania. Dieta niskowęglowodanowa, wysokobiałkowa - taka jak dieta ketogeniczna - może prowadzić do stanu ketozy. Wtedy organizm zaczyna spalać tłuszcz zamiast glukozy, a ubocznym produktem tego procesu są ciała ketonowe, wydalane m.in. przez płuca. Ich obecność w wydychanym powietrzu nadaje oddechowi charakterystyczny zapach acetonu, który nie ma nic wspólnego z niedomytymi zębami. W takiej sytuacji pomóc może zwiększenie podaży płynów i tymczasowe uzupełnienie węglowodanów.
Choroby ogólnoustrojowe - sygnały z wnętrza organizmu
Brzydki oddech bywa również jednym z pierwszych objawów poważniejszych schorzeń wewnętrznych. W cukrzycy typu 1 i kwasicy ketonowej może pojawić się zapach przypominający zmywacz do paznokci. W niewydolności nerek bywa wyczuwalna woń amoniaku, a w chorobach wątroby - specyficzny, słodkawy zapach znany jako foetor hepaticus. Choć tego typu zapachy są rzadziej spotykane, nie wolno ich bagatelizować. W takich przypadkach diagnostyka powinna wykraczać poza jamę ustną i objąć ocenę ogólnego stanu zdrowia pacjenta.
Zatoki i nos - niewidzialne źródło problemu
Zapalenie zatok, przewlekły katar czy skrzywienie przegrody nosa również mogą być przyczyną przewlekłej halitozy. Gęsta, zalegająca wydzielina, szczególnie gdy spływa po tylnej ścianie gardła, stanowi doskonałe środowisko dla rozwoju bakterii beztlenowych. Te z kolei produkują związki siarki - najbardziej odpowiedzialne za odór. W takich sytuacjach skuteczne może być leczenie farmakologiczne, a także regularne płukanie zatok i nawilżanie powietrza, zwłaszcza w okresie grzewczym.
Język - często zapomniana część higieny
Choć mycie zębów to codzienny rytuał, czyszczenie języka przez cały czas jest mało popularne, mimo iż może być najważniejsze w walce z brzydkim oddechem. To właśnie na tylnej części języka gromadzą się bakterie beztlenowe, resztki pokarmowe i złuszczony nabłonek. jeżeli nie są regularnie usuwane, mogą prowadzić do intensywnej halitozy. Dobrym nawykiem jest codzienne stosowanie skrobaczki do języka lub miękkiej szczoteczki oraz uzupełnianie pielęgnacji o płukanki antybakteryjne.
Jak dbać o świeży oddech na co dzień?
Oprócz rozpoznania przyczyny, niezbędne jest wprowadzenie codziennych nawyków, które poprawiają świeżość oddechu. Najważniejsze to utrzymywać czystość całej jamy ustnej - nie tylko zębów, ale i języka oraz przestrzeni międzyzębowych. Regularne wizyty u dentysty pozwolą gwałtownie wyłapać początki próchnicy, paradontozy czy tworzenia się kamienia nazębnego. Nawodnienie odgrywa równie dużą rolę - odwodniony organizm nie produkuje odpowiedniej ilości śliny, a to sprzyja namnażaniu się bakterii. Warto też mieć przy sobie gumy bez cukru lub odświeżające pastylki, które stymulują wydzielanie śliny i mechanicznie oczyszczają jamę ustną. Unikanie alkoholu, tytoniu oraz nadmiaru kawy pomoże nie tylko zadbać o zęby, ale i poprawić jakość oddechu.
CZYTAJ TEŻ: