Lekarka o alkoholu podczas majówki. "Dziecko pieniądze komunijne niech zbiera na terapię DDA"

kobieta.gazeta.pl 9 godzin temu
Wiele osób spędzi majówkę w rodzinnym gronie. Lekarka Monika Działowska opublikowała na Instagramie poruszający post, w którym zaapelowała do rodziców, by uważali, jaki przykład dają w tym czasie dzieciom.
Majówka to dla wielu osób okazja, żeby wypocząć na świeżym powietrzu, spotkać się z bliskimi i rozpalić grilla. Pediatrka Monika Działowska opublikowała na swoim profilu na Instagramie obszerny post, w którym zwróciła uwagę na to, iż spożywanie alkoholu - również przez rodziców - w tym czasie jest ogromnym problemem.


REKLAMA


Zobacz wideo Takie relacje ma Karolina Pisarek z teściową. Wiemy, czy mówi do niej "mamo" [materiał wydawcy kobieta.gazeta.pl]


"Jak to w majóweczkę się nie napić?"
"Nadchodzi majówka. Przez te kilka dni dzieci będą się uczyć, jak spędzać wolny czas. Z tą nauką zostaną na całe swoje życie. Co zobaczą? Czy tatę, który załatwia sprzęt do grania/ pójścia w góry/ rowery/ wyjazd czy priorytet - czyli dużo butelek, bo "jak to się w majóweczkę nie napić"?" - zaczęła.
Następnie zwróciła się do swoich obserwatorów: "Czy dla wszystkich waszych dzieci majówkowy dzień skończy się spokojnym snem, czy awanturą domową, krzykami, zataczającym się ojcem lub mamą zmywającą wymiociny po libacji? Czy kolejnego dnia dziecko spędzi z rodzicami wolny dzień, czy będzie oglądało znowu do południa bajki, bo rodzice odsypiają i leczą kaca? Jakiej majówki chcecie dla swoich dzieci?"


Odpierając najczęściej pojawiający się argument, iż "wszystko jest dla ludzi", przytoczyła statystyki. "W Polsce około półtora miliona dzieci wychowuje się w rodzinach alkoholowych. To około 21,5 proc. wszystkich dzieci w kraju" - czytamy. "Ojciec mówi: "piwko do grilla nie zaszkodzi", a dziecko pieniądze komunijne niech zbiera na terapię DDA (o ile ojciec ich nie przepije na "niewinne piwka")" - dodała.
W dalszej części wpisu zauważyła, iż według danych w tym roku, choćby 50 proc. naszego budżetu, który zamierzamy przeznaczyć na zakupy związane z weekendowym wypoczynkiem, pochłonie alkohol.


"Alkohol to złodziej. Złodziej pieniędzy. Złodziej spokoju rodzinnego. Złodziej dobrych wspomnień z majówki. Złodziej czasu z ojcem dla syna. Złodziej dobrego wzoru mężczyzny dla córki. Złodziej rozsądku. Złodziej zdrowia psychicznego żony/męża/dziecka. Złodziej zdrowia. Złodziej perspektyw" - podkreślała.
Zwróciła się do rodziców, żeby pozostawali uważni w tym czasie i dawali swoim dzieciom dobry przykład. "To my jesteśmy wzorem dla naszych dzieci, będą nas kopiować. To my wychowujemy kolejne pokolenie. To może stworzyć dzieci o wielkich możliwościach i wielkich sercach lub agresywnych i poranionych" - zaznaczyła na koniec.
Idź do oryginalnego materiału