16 kwietnia rozpoczął się proces 45 lekarzy, którym rzecznik odpowiedzialności zawodowej zarzucił rozpowszechnianie informacji niezgodnych z wiedzą medyczną. Chodzi o ich stosunek do szczepień podczas pandemii COVID-19. Grozi im utrata prawa wykonywania zawodu.
Obwinionych jest w sumie około stu osób, które w czasie pandemii działały pod szyldem Polskiego Stowarzyszenia Niezależnych Lekarzy i Naukowców – poinformował PAP prezes Dolnośląskiej Izby Lekarskiej Paweł Wróblewski.
- Podpisali tak zwany „List stu”, który w nieprawdziwy sposób przedstawiał zarówno wyniki badań dotyczących szczepionek, jak i całej strategii walki z pandemią. Potem część z tych osób wycofała swój podpis, ale zdecydowana większość została obwiniona. Procesy odbywają przed sądami dyscyplinarnymi trzech izb lekarskich: we Wrocławiu, Poznaniu i w Gdańsku – powiedział Wróblewski.
We Wrocławiu przed sądem dyscyplinarnym odpowie 45 lekarzy oskarżonych o postawy antyszczepionkowe, propagowanie postaw antyzdrowotnych i publiczne rozpowszechnianie informacji niezgodnych z aktualną wiedzą medyczną. Zdaniem rzecznika odpowiedzialności zawodowej mieli działać na szkodę pacjentów i całego społeczeństwa.
W pierwszym dniu procesu sąd odczytał wniosek rzecznika o ukaranie i odrzucił wnioski o odroczenie rozpoczęcia postępowania. Następny termin posiedzenia to 11 czerwca, wówczas wysłuchani będą obwinieni lekarze i rozpocznie się postępowanie dowodowe.
W trakcie posiedzenia sądu lekarskiego doszło o protestów antyszczepionkowców i osób broniących obwinionych lekarzy. Wśród tych osób m.in. poseł Grzegorz Braun, który zorganizował konferencję prasową.