Wilk spędził we wnykach kilka dni. Szczęśliwe zakończenie historii Mroza

news.5v.pl 1 miesiąc temu

Trzyletni wilk spędził szereg mroźnych nocy uwięziony we wnykach zastawionych przez kłusowników. Zwierzę było w ciężkim stanie, ale dzięki natychmiastowej pomocy udało się go uratować. O dalszych losach Mroza informuje Stowarzyszenie dla Natury „Wilk”.

Po jednej z najmroźniejszych nocy tej zimy – 17 lutego – stowarzyszenie otrzymało zawiadomienie od policji z Barlinka. Niedaleko tej miejscowości znaleziono żywego wilka, uwięzionego we wnykach.

ZOBACZ: Wzruszający gest psiej mamy. Sama zgłosiła się po pomoc

Policjanci we współpracy z Zachodniopomorskim Towarzystwem Przyrodniczym zdołali uwolnić zwierzę i przetransportować do ośrodka rehabilitacji dzikich zwierząt Mysikrólik w Bielsku-Białej, gdzie poddano go szczegółowym badaniom.

Bielsko-Biała. Wilk uratowany dzięki szybkiej pomocy

Weterynarze ustalili, iż trzyletni samiec musiał spędzić w pułapce co najmniej kilka dni. Pętla kłusownicza mocno ucisnęła jego organy wewnętrzne, na szczęście okazało się, iż nie są uszkodzone.

Wilk był wyczerpany i odwodniony, a jego rany poważne. Przez kolejne dni specjaliści z Gabinetu Weterynaryjnego Vet-House w Bielsku-Białej systematycznie oczyszczali rany i zabezpieczali je specjalnymi opatrunkami przyspieszającymi gojenie.

Mróz – bo tak postanowili nazwać go przyrodnicy – otrzymywał także odpowiednie leki i kroplówki, dzięki czemu jego stan gwałtownie się poprawiał.

ZOBACZ: Czarne wilki w Polsce. Przyrodnicy o „rzadkim i wyjątkowym” widoku

Wreszcie po długim okresie rekonwalescencji podjęto decyzję o wypuszczeniu go na wolność. Zwierzę zostało przetransportowane i wypuszczone w Puszczy Barlineckiej.

Na czas powrotu do naturalnego środowiska założono mu obrożę telemetryczną, dzięki której specjaliści mogą monitorować jego dalsze losy i oceniać, jak radzi sobie na wolności.

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Idź do oryginalnego materiału