Wiersze dla Róży Stanisława Leona Popka

przegladdziennikarski.pl 1 tydzień temu

W 2024 roku ukazał się w Lublinie, wydany sumptem własnym, tom poezji prof. zw. dr. hab. psychologii, Stanisława Leona Popka, „Mistrza Pedagogii”, pisarza, poety, krytyka literackiego, eseisty, artysty plastyka, malarza-kolorysty pt. Gdzie jesteś…wiersze dla Róży, dedykowany

Ku wiecznej pamięci

ukochanej Żonie, Mamie i Babci.

Redakcję tomu, szatę graficzną, projekt okładki i skład wierszy, fotografii rodzinnych i kompozycji kwiatowych Róży Popek, dokumentujące graficznie piękno, treść, formę i przesłanie tego tomu opracował syn Róży i Stanisława Leona Popków, profesor zwyczajny sztuk plastycznych Artur Popek, malarz, grafik, którego prace zdobyły międzynarodową sławę i znajdują się w zbiorach wielu uznanych galerii, muzeów oraz kolekcji prywatnych w Polsce i na świecie.

Tom zawiera 58 liryków, pisanych dla Róży w latach 1958–2024: od pierwszych dni ich poznania i lirycznych uniesień w sierpniu 1958 roku (wiersz pt. Róża) do ich ostatecznego rozstania, do śmierci Róży 25 września 2024 roku.

31 października 2024 roku, trzydzieści siedem dni po śmierci ukochanej żony, Stanisław Leona Popek wyznał:

Jak żyć bez Ciebie…

Gdzie jesteś mój kwiatuszki drogi

Ta czarna noc zabrała mi Ciebie

Nagle, stałem się ubogi duchem

Stałem się pustką

bez ciepła Twego

bez Twojej radości

jak bez śpiewu ptaków.

Los dał mi Ciebie,

jako dar wspaniały

na wędrówkę wspólną

przez ten świat szeroki.

Gdzieże jesteś Ty niebieskooka

Ty szlachetność

jak górska szarotka.

Tyś szmer górskiego potoku

Tyś zawsze prawdą

Tyś zawsze godnością

Tyś delikatność

jak nić pajęczyny…

Jak żyć bez Ciebie

tej okrutnej pustce…

Lublin, 31 października 2024.

Artystyczną i ideową kompozycję tego tomu, prawdę, głębię i szczerość wyznań, ilustrują i zwielokrotniają wybrane z rodzinnego archiwum dwadzieścia cztery kolorowe, całostronicowe fotografie Róży, Róży ze Staszkiem i dziećmi w różnych okresach ich życia oraz malarskie reprodukcje obrazów Róży.

Jest to tym bardziej zachwycające i wzruszające, iż wiersze, fotografie rodzinne i reprodukcje obrazów Róży (kwiatów róży i magnolii) emanują spokojem, świeżością barw, szczerością wyznań, euforią i pięknem rozkwitającego w nich życia. Kanwą tomu Gdzie jesteś…wiersze dla Róży jest gorące uczucie miłości, przyjaźni i jedności wspólnego życia Róży dr. nauk humanistycznych i Stanisława Leona Popków, wybitnych uczonych, psychologów i psychiatrów oraz artystów współczesnego literackiego, malarskiego i fotograficznego świata.

Gdzie jesteś…wiersze dla Róży łączą w jednym dziele na najwyższym poziomie artystycznym najbardziej popularne, jakże często łączone ze sobą w jedno dzieło, formy współczesnej sztuki: literaturę, malarstwo i fotografię: kwiaty malują, fotografie dokumentują uwiecznione w wierszach miłość, przyjaźń, mądrość, piękno, szczęście, radość, ból i rozpacz, prawdę o śmierci oraz ponadczasowe humanistyczne przesłanie życia Róży i Stanisława Leona Popków.

Liryki, fotografie i akwarele kwiatów w Gdzie jesteś…wiersze dla Róży urzekają harmonią, bogactwem środków artystycznych, metafor i przenośni, psychologiczną głębią uczuć, subtelnością przeżyć, otwartością serca i duszy, uwrażliwiają czytelnika na prawdę, piękno, euforia i emocje ludzkiego życia. Ukazują wspólną drogę życia autora i Róży, ich dzieci i wnuków, od czasu, gdy noc oddalała ich rozstania, gdy Róża „byłaś mi, byłaś mi, byłaś, byłaś…, gdy wszelkie życie z miłości się rodzi … – do dnia, gdy czas pokrył mchem drogi życia:

Stanisław Leon Popek:

Z Różą spotkaliśmy się w Katowicach. To moja cudowna opiekunka. Największy dar, jaki dostałem od losu. (…). Przyjechałem do Katowic, bo tam psychologię, którą się zafascynowaliśmy, prowadziła znakomita prof. Maria Bolechowska. A UMCS dlatego, iż utworzono wówczas na Uczelni kierunek pedagogiczny z wychowaniem plastycznym, z edukacją artystyczną”.

Róża Popek:

„Oboje zaprzyjaźniliśmy się z dziekanem Poznańskim (UMCS – przyp. zwo), bo wtedy, pamiętam, marzyliśmy, żeby powstał instytut albo jakiś oddział wychowania plastycznego. Chodziłam do niego i mówiłam, żeby utworzyć coś takiego. No i później tak się stało. Przy pedagogice powstał Instytut Wychowania Artystycznego, a dopiero później usamodzielnił się jako Wydział Artystyczny”. (https://www.umcs.pl/pl/aktualnosci,59,roza-i-stanislaw-popkowie-malzenstwo-wielu-pasji-i-talentow,154051.chtm.).

Dr nauk humanistycznych Róża Popek urodziła się 1 września 1936 r. w Rabie Wyżnej koło Rabki na Podhalu, gdzie kończyła Liceum Pedagogiczne dla Wychowawczyń Przedszkoli, a następnie wychowanie plastyczne w Studium Nauczycielskim w Katowicach.

Pracę pedagogiczną w zakresie wychowania estetycznego na zlecenie Ministerstwa Edukacji Narodowej – rozpoczęła w Liceum Ogólnokształcącym im. Marii Konopnickiej w Zamościu.

Studia pedagogiczne na Wydziale Humanistycznym UMCS w Lublinie ukończyła w 1969 roku.

Z mężem prof. dr hab. Stanisławem Leonem Popkiem pracowała w tej uczelni w latach 1977-1997. W Zakładzie Psychologii Rozwoju i Neurolingwistyki Wydziału Pedagogiki i Psychologii prowadziła zajęcia z psychologii rozwoju człowieka oraz psychologii zdolności, zainteresowań i twórczości, a jako specjalistka w zakresie psychoterapii i arteterapii prowadziła w latach 1998-2016 działalność w Uzdrowiskowym Szpitalu Kardiologicznym w Nałęczowie.

Program arteterapii realizowany przez nią był pierwszym pomysłem tego typu w Polsce.

Prowadziła ożywiona działalność naukową, społeczno-kulturalną i artystyczną.

Była członkiem-założycielem Polskiego Stowarzyszenia Edukacji Plastycznej, członkiem Polskiego Towarzystwa Psychologicznego, Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych, wieloletnią członkinią Fundacji na Rzecz Dzieci Wybitnie Zdolnych w Warszawie oraz członkiem zarządu Fundacji Kuncewiczów i społecznym kustoszem „Kuncewiczówki” w Kazimierzu Dolnym (1989-2004).

Była redaktorem naukowym wielu pozycji zwartych, ponad 60 rozpraw i artykułów oraz autorką książek: Uzdolnienia plastyczne młodzieży (1989), Z badań nad uzdolnieniami plastycznymi. Analiza psychologiczna (1998),

Była wybitną artystką malarką. Malowała – od wczesnej młodości – przede wszystkim techniką akwareli, głównie kwiaty, „emanujące energią i radością” (https://www.umcs.pl/pl/aktualnosci,59,kondolencje,154339.chtm.

Jej prace wystawiane były w kilkudziesięciu wystawach w kraju i zagranicą, w tym na wystawach indywidualnych, m. in. w Europie, USA, Argentynie, Kanadzie i Meksyku (np. Brześć, Hamburg, Kassel) oraz w Cieszynie, Hrubieszowie, Kazimierzu Dolnym, Kielcach, Krakowie, Nałęczowie, Lublinie, Piotrkowie Trybunalskim, Warszawie, Włodawie, Zamościu.

Za działalność naukową, społeczno-kulturalną i twórczość artystyczną otrzymała wiele nagród i wyróżnień, m. in. Stypendium Twórcze Ministra Kultury i Sztuki, Nagrody Rektora UMCS, Medal Komisji Edukacji Narodowej, Srebrny i Złoty Krzyże Zasługi oraz Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski.

Róża Popek zmarła 25 września 2024 roku. Miała 88 lat. 2 października 2024 r. o godzinie 11.00 została pochowana w kaplicy Rzymskokatolickiego Cmentarza przy ulicy Lipowej w Lublinie.

Kondolencje, najgłębsze wyrazy współczucia Rodzinie i Przyjaciołom Państwa Popków złożyli m. in. Rektor, Senat, Dziekan i Pracownicy Wydziału Pedagogiki i Psychologii Uniwersytetu Marii Curie Skłodowskiej w Lublinie:

„Z wielkim żalem informujemy, iż dnia 25 września 2024 zmarła w wieku 88 lat dr Róża Popek, wieloletni pracownik Wydziału Pedagogiki i Psychologii Uniwersytetu Marii Curie Skłodowskiej w Lublinie, wybitny psycholog, artysta, przyjaciel młodzieży. (…).https://www.umcs.pl/pl/aktualnosci,59,kondolencje,154339.chtm).

Wiersze dla Róży, ukochanej Żony, Staszek pisał przez całe życie „w takt dwojga serc” (Już czas pokrył mchem drogi życia, Nałęczów 14 grudnia 2021).

Tom Gdzie jesteś…wiersze dla Róży jest dziełem niezwykłym, wzrusza szczerością wyznań, wywołuje refleksje, budzi wyobraźnię, ukazuje wieczną miłość, która nie gaśnie choćby w dniu i po śmierci ukochanej Żony, najbliższej sercu i duszy Przyjaciółki, uwiecznionej na zawsze w różnych okresach ich wspólnego życia.

Cechuje go uroda i prostota słowa, oryginalność metafor i przenośni, subtelność, szczerość, czystość, głębia i otwartość lirycznych wyznań i uniesień:

26-27 czerwca 1980 roku Stanisław prosił ukochaną Różę:

Moja Ty, mała…

Moja Ty, mała, jesteś moim światem.

Kwiecistą łąką i gwieździstym niebem,

jesteś mi ciepłym, wiosennym wiatrem,

jesteś mi życiem i solą, i chlebem.

Moja Ty, mała, zawsze taka sama.

Moja Ty, mała, mój kwiecie mimozy,

Jesteś jak chaber wiatrem kołysany

i mak czerwony w żółciejącym zbożu.

Moja Ty, mała, o słonecznym sercu.

Moja Ty, mała, o oczach bławatnych.

Podaj mi ciszę kołysaną wierszem,

przykryj oddechem echo słów ostatnich.

Podaj kielichem ust czerwone wino,

śnieżną białością otocz nasze cienie.

A dźwięki fletów z ciszy nam wypłyną

i stopią w jedno podwójne istnienie.

Krynica, 26-27 czerwca 1980

Takich wierszy w Gdzie jesteś…wiersze dla Róży znajdziemy co najmniej kilkanaście, we wszystkich doszukamy się liryków prostych, oszczędnych, oryginalnych w przenośniach i metaforyce, nie patetycznych, urzekających wieloznacznością sytuacji i artystycznych skojarzeń, odwołujących się m. in. do przyrody i kwiatów róży jako symbolu imienia ukochanej Żony.

Róża

Po cóż szukam cierni?

o ile płatkami muskasz

jak łabędzią szyją,

białą ręką

wygiętą gałązkę krzewu. (…).

Po cóż szukałem twego gniewu

w szczebiocie listowia

tamtej wiosny. (…)

Szukam,

może zobaczę choć jeden płatek,

co spadł wśród burzy

pieszczot,

rozkwitających kwiatów,

róży.

Korytyna, sierpień 1958.

Wiersze Staszka do Róży wyrastają ze szczęścia ich miłości, z ich najgłębszych uczuć, z najpiękniejszej, humanistycznej tradycji polskiej liryki. Poeta podejmuje i opisuje wyznania i aspekty ich miłości, ich wspólnego życia i wiecznego odejścia Róży.

Jedną z najpiękniejszych sekwencji ich życia i śmierci Róży jest wiersz Reinkarnacja, w którym nie odnajdziemy (w całym tomie również) żadnych odniesień autora do demonicznej personifikacji śmierci jako wiecznego rozstania. Ich miłość trwać będzie w ciszy pojednania, (…), w drugim wcieleniu (…) w którym Ty będziesz moja/ a ja będę z Tobą.

Reinkarnacja Wiem, iż w następnym wcieleniu będziesz moja.

Zespolisz się ze mną w jedno trwanie,

w jeden rytm

śpiesznego oddechu.

Nie wiem, kim będziemy,

ale będziemy tym samym,

aby dokonała się jednia pragnienia

w ciszy pojednania. (…).

Wiem,

iż to drugie wcielenie

będzie pojednaniem.

Ty będziesz moja,

a ja będę z Tobą:

ziemią, powietrzem, ogniem

albo wodą.

17 października 1989.

Lakoniczność, szczerość i prostota wyznania, magia niezniszczalnej przez śmierć miłości, wiara w „jedno trwanie” w wieczności, jako wiara w ciągłość i piękno ludzkiego życia, wyrażona zawarta została w słowach kluczach: wiem, nie wiem, będziemy, będziesz, będę …

Symbolika tych zwierzeń, ich nastrojowa refleksja: Nie wiem, kim będziemy, ale będziemy tym samym, z oszczędnym i urzeczywistnionym artystycznie opisem: Zespolisz się ze mną w jedno trwanie, w jeden rytm śpiesznego oddechu oraz równie oszczędna i urzeczywistniona w następnym wcieleniu symbolika przeżyć będących wyrazem wiecznej miłości, miłości bez śmierci i cierpień, miłości i trwania w jedni pragnienia i ciszy pojednania, z metaforycznym wyznaniem: Ty będziesz moja, a ja będę z Tobą: ziemią, powietrzem, ogniem albo wodą jest jednym z najpiękniejszych i najoryginalniejszych miłosnych motywów w tym tomie, a co chciałbym szczególnie podkreślić, także w poezji współczesnych poetów naszego pokolenia.

W wakacyjnym numerze „Wiadomości Uniwersyteckich” we wrześniu 2024 r., w miesiącu śmierci Róży, ukazał się reportaż Anety Adamskiej i Katarzyny Skałeckiej pt. „Róża i Stanisław Popkowie – małżeństwo wielu pasji i talentów”.

Aneta Adamska, Katarzyna Skałecka:

Nałęczów, ul. Spółdzielcza. To tutaj, w zielonym, drewnianym domku, w otoczeniu bujnej roślinności i starych drzew, mieszka w okresie wiosenno-letnim małżeństwo Popków. (…).

Dom w Nałęczowie jest przepełniony twórczością państwa Popków. Ściany niemal każdego pomieszczenia zdobią okazałe obrazy. Widać, iż lubią technikę akwarelową. Prace pani Róży to przede wszystkim różnego rodzaju kompozycje kwiatowe, z kolei Profesor przenosi na płótno pejzaże z elementami architektury, które miał okazję wcześniej podziwiać. Naczelne miejsce w jednym z pokoi zajmuje też portret Róży Popek, namalowany, wyjątkowo, przez inną malarkę. (…).

Po rozmowie obowiązkowy obchód domu. Wędrujemy za panią Różą, która opowiada o każdym pomieszczeniu i pokazuje z okna ogród, w którym jeszcze do niedawna pan Stanisław uprawiał pomidory. Widzimy jego pracownię malarską i kolekcję figurek Chrystusa Frasobliwego. Ich letni dom to także magazyn książek, które wyszły spod ręki Profesora. Na ścianach, oprócz obrazów, wiszą również certyfikaty i dyplomy za działalność prof. Popka.

Opuszczamy dom małżeństwa Popków obdarowane kilkoma z licznych publikacji Profesora. Zabieramy ze sobą tomy poezji, eseje i wspomnienie rozmowy z niezwykle otwartymi i zgodnymi ludźmi. Ludźmi spełnionymi, którzy po ponad 60 latach wspólnego życia okazują sobie miłość i szacunek w każdym geście oraz spojrzeniu. Ludźmi pełnymi wspólnych pasji i upodobań, zarówno tych naukowych, jak i artystycznych. (https://www.umcs.pl/pl/aktualnosci,59,roza-i-stanislaw-popkowie-malzenstwo-wielu-pasji-i-talentow,154051.chtm.).

Nie cytuję powyższego reportażu bez powodu. W jednym z licznych wierszy (Buduję dla ciebie wzgórze, 20 lutego 2001) poświęconych Nałęczowowi, Stanisław Leon Popek wyznał:

Buduję wzgórze marzeń

z zapachów wiosny

co tlą się w ochach

twojego dzieciństwa (…)

buduję jak sny

jak rozbłysk klonowego liścia

pod naszym domem

twierdzą naszych marzeń

i drzewo życia sadzę

drzewo nałęczowskiej

jesieni.

Stanisław Leon Popek w Gdzie jesteś…wiersze dla Róży nie personifikuje i nie demonizuje śmierci. Jest ona naturalnym przedłużeniem ich życia, zespoleniem się ze mną w jedno trwanie, w jeden rytm śpiesznego oddechu. Nałęczów w ich twórczości naukowej i artystycznej urasta do symbolu ich najszczęśliwszego życia. Czy takim miejscem niebiański Nałęczów jest dla Róży, której życie było jak jedno mgnienie chwili?

Na zakończenie cytuję wypowiedź prof. dr. hab. Bogusława Śliwerskiego, pedagoga, przewodniczącego Komitetu Nauk Pedagogicznych Polskiej Akademii Nauk, o poezji Stanisława Leona Popka:

Bogusław Śliwerski:

Dziękuję Profesorowi za melancholijną, płynącą z duszy i serca poezję, w której tkwi magia wiecznej miłości, radowania się sensem życia w rodzinie, w świecie „poranków i wieczornych dzwonów”. Czy może być coś piękniejszego od dzieła sztuki literackiej jako przekaźnika najwspanialszych ludzkich uczuć, które odmierzały „w takt dwojga serc” lata i minuty w „kosmosie wyobraźni”, „na liczydłach czasu…”.

Idź do oryginalnego materiału