Dlaczego osoby pełnosprawne patrzą na nas, nie widząc nas? Tytuł mówi sam przez się…Dziś pora na moje przemyślenia na temat tego, jak osoby pełnosprawne traktują na co dzień osoby z niepełnosprawnościami w życiu społecznym.
Brak edukacji o niepełnosprawności
Raczej nie będę tym razem robić długiego wywodu na ten temat. Dla mnie sprawa jest prosta. Myślę, iż osoby pełnosprawne po prostu nie są nauczone obcowania z osobami z niepełnosprawnościami, nie wiedzą jak podejść, jak się zachować, boją się urazić. W obecnych czasach może też obawiają się tego, iż troskę potraktuje się jako zarzut. Moim zdaniem, to może być jeden z powodów, dla których ludzie udają, iż nas choćby nie widzą.
Zmiana w młodszych pokoleniach
U młodszych pokoleń zauważam już inne zachowanie wobec niepełnosprawnych. Nie ma tylu spojrzeń ukradkiem, dużo razy spotykam się z tym, iż właśnie młode osoby są chętne do pomocy na przykład w przeniesieniu wózka.
Nie zapominajmy o tym, iż jeszcze nie tak dawno, bo jeszcze w latach 90’ normą było zamykanie osób z niepełnosprawnościami w piwnicach, czy komórkach, bo powszechnie uważało się niepełnosprawność za karę Boską. Tak więc nie dziwi mnie, iż tak bywa, ale dziwi mnie bardzo, iż tak powoli się to zmienia.
Nagłaśnianie tematu niepełnosprawności
A jak można zmieniać to szybciej? Na pewno ogólnopolskie media powinny nagłaśniać sprawy związane z niepełnosprawnością i to nie raz w roku z okazji ,,dnia niepełnosprawnych”, tylko powinno się przypominać o istnieniu osób z niepełnosprawnościami regularnie. Najlepiej właśnie w zasięgowych, ogólnopolskich mediach, a nie tylko w mediach specjalnie w tym celu stworzonych, bo wtedy nikła szansa na trafienie do „zwykłego Kowalskiego” i zmienienie jego światopoglądu.
Opracowanie wpisu: Karolina Szylar