Tyszanie dalej będą wywożeni do Sosnowca, bo to się miastu opłaca. Ile zapłacą Tychy za korzystanie z izby wytrzeźwień?

Tyszanie dalej będą wywożeni do Sosnowca, bo to się miastu opłaca. Ile zapłacą Tychy za korzystanie z izby wytrzeźwień? Generalnie samorządowy outsourcing tego typu działalności się Tychom opłaca i to choćby bardzo.

W 2015 podjęto decyzję o likwidacji Izby Wytrzeźwień w Tychach. Wtedy średni roczny koszt utrzymania izby to było blisko 1,5 mln zł, tylko w 2014 roku dopłata z budżetu gminy do jej działalności wyniosła ponad 1,1 mln zł.

Radni na najbliższej grudniowej sesji Rady Miasta Tychy wyrażą zgodę na podpisanie nowej umowy z izbą wytrzeźwień w Sosnowcu. Miasto w 2026 roku zapłaci znacznie mniej niż 11 lat wcześniej, gdy izba działała na terenie gminy Tychy.

• Czytaj więcej: Nocna prohibicja w Tychach to farsa?

„Wyraża się wolę zawarcia porozumienia z Gminą Sosnowiec w sprawie przejęcia z dniem 01.01.2026r. przez Gminę Sosnowiec praw i obowiązków Gminy Miasta Tychy związanych z profilaktyką i wczesną terapią uzależnień od alkoholu oraz korzystania z usług Izby Wytrzeźwień w Sosnowcu położonej przy ul. Piotrkowskiej 23 […] Upoważnia się Prezydenta Miasta Tychy do podpisania porozumienia, o którym mowa w § 1, przeznaczając na ten cel kwotę z budżetu miasta na 2026 r. w wysokości 540.000,00 zł” – czytamy w uchwale.

Nocna prohibicja nie poprawiła sytuacji

Jak wcześniej informowaliśmy, tzw. nocna prohibicja, czyli zakaz sprzedaży alkoholu w miejscach nieprzeznaczonych do jego spożycia, nie przynosi wymiernego efektu.

W 2017 roku odnotowano 931 doprowadzeń do izby wytrzeźwień, z czego 304 w godzinach między 00.00–06.00, czyli w tych godzinach, w których od 2018 roku wprowadzono zakaz sprzedaży alkoholu. W 2023 roku było 741, z czego w godzinach nocnych 277. W 2024 roku ogólnie odnotowano 772 doprowadzenia do izby wytrzeźwień, z czego 305 w godzinach nocnych.

W porównaniu lat 2017 i 2024 wynika, iż spadła liczba osób kierowanych na izbę wytrzeźwień w ciągu dnia w tym okresie o 159. Wzrosła za to liczba osób przewożonych na izbę w nocy o 1.

Nocna prohibicja w Tychach to farsa? Mamy duże wzrosty interwencji wobec nietrzeźwych i coraz więcej awantur w mieście