Tragedia w Słupsku. Poparzonej trzylatki nie udało się uratować. "Rodzina była bez zastrzeżeń"
Zdjęcie: Zdjęcie ilustracyjne.
Do szpitala w Słupsku trafiła 3-letnia dziewczynka z licznymi i rozległymi poparzeniami. Mimo wysiłków lekarzy dziecka nie udało się uratować. W związku ze sprawą policja zatrzymała rodziców zastępczych dziewczynki. Para miała pod opieką jeszcze ośmioro dzieci. Wobec rodziny nigdy nie było wobec żadnych uwag — dowiedział się dziennikarz "Faktów" TVN.