Są bardziej narażeni na infekcje bakteryjne, a mniej na nowotwory. Wyjątkowi "uniwersalni dawcy"

natemat.pl 2 tygodni temu
W świecie transfuzjologii i genetyki krwi zajmują wyjątkowe miejsce. Szacuje się, iż w Polsce stanowią około 30-37 proc. populacji. Osoby z grupą krwi "0" to tzw. "uniwersalni dawcy", ponieważ ich krew może być bezpiecznie przetoczona osobom z każdą inną grupą. Ale jest i druga strona medalu, częściej niż inni są narażeni na określone schorzenia.


Nie mają antygenów A i B na powierzchni swoich czerwonych krwinek. Dzięki temu mogą dać krew każdemu, ponieważ nie ma nic, co wywołałoby reakcję odrzucenia u biorcy.

I odwrotnie, brak tych antygenów powoduje, iż on sami mogą bezpiecznie przyjmować krew jedynie od dawców z tą samą grupą krwi "0".

Ich osocze zawiera bowiem przeciwciała anty-A i anty-B, które zaatakowałyby czerwone krwinki zawierające antygeny A lub B. Z tego powodu, banki krwi zawsze starają się utrzymywać odpowiednie rezerwy krwi grupy "0".

Na jakie schorzenia częściej narażeni są "uniwersalni dawcy"?


Brak antygenów A i B na czerwonych krwinkach u osób z grupą krwi "0" wiąże się również z pewnymi predyspozycjami do określonych schorzeń.

Badania sugerują, iż osoby te mogą być bardziej podatne na wrzody żołądka i dwunastnicy. Przyczyną może być fakt, iż mają tendencję do wyższego poziomu kwasu żołądkowego, co może zwiększać ryzyko uszkodzenia błony śluzowej tych narządów.

Stosunkowo często zapadają na miażdżycę czy zwyrodnienie stawów, a ze względu na silny układ immunologiczny mogą doświadczać chorób z autoagresji, jak np. niedoczynność tarczycy.

Przed tymi schorzeniami chroni grupa krwi "0"


Z drugiej strony, grupa krwi „0” wydaje się być "chroniona" przed innymi problemami zdrowotnymi, ma najmniejszą skłonność do chorób.

Badania sugerują, iż osoby z tą grupą krwi mogą być mniej narażone na niektóre typy nowotworów, w tym raka trzustki. Dzieje się tak, ponieważ mają skuteczniejszy układ immunologiczny, więc ich system odpornościowy skuteczniej wykrywa i niszczy komórki rakowe.

Zwykle nie chorują również z powodu zakażeń bakteryjnych, wirusowych czy chorób pasożytniczych i bardzo dobrze przyswajają składniki odżywcze z pożywienia.

Ponadto rzadziej obserwuje się u nich zakrzepicę żylną, czyli tworzenie się groźnych skrzepów krwi w żyłach. Uważa się, iż brak antygenów A i B może wpływać na czynniki krzepnięcia krwi lub interakcje między komórkami krwi i ścianami naczyń krwionośnych, zmniejszając tym samym ryzyko powstawania zakrzepów.

Osoby te mają naturalnie podwyższony poziom adrenaliny, co powoduje, iż w sytuacji stresu mogą stawać się agresywni i wysoko aktywni. I wtedy trzeba na nie uważać.

Idź do oryginalnego materiału