Ruszają postępowania o odszkodowania za zakaz reklamy aptek

mgr.farm 5 godzin temu

Od trzynastu lat w Polsce obowiązuje zakaz reklamy aptek. W tym czasie inspekcja farmaceutyczna wydała tysiące decyzji stwierdzających jego naruszenie przez właścicieli aptek. Za każdym razem – choćby jeżeli naruszenie zostało usunięte – wiązało się to z nałożeniem kary finansowe. Ta bywały różne. Od 200 złotych, aż po maksymalną przewidzianą ustawą – 50 000 zł. W przypadku niektórych przedsiębiorców, konsekwencje finansowe naruszenia zakazu reklamy aptek bywały jeszcze większe.

– Te kary się nie kończyły na 50 000 złotych, dlatego iż spotykaliśmy się i prowadziliśmy takie postępowania, które dotyczyły równolegle wielu województw. Wojewódzcy inspektorzy farmaceutyczni uznawali czasami, iż reklama ma zasięg ogólnopolski. W związku z czym kilka WIF-ów w różnych województwach wszczynało postępowania i równolegle karało jednego przedsiębiorcę w swoich jurysdykcjach. Więc te kary mogły sięgnąć choćby setek tysięcy złotych – mówił mec. Tomasz Kaczyński w programie „Kwadrans z farmacją”.

  • Czytaj również: TSUE: Obowiązujący w Polsce zakaz reklamy aptek jest sprzeczny z prawem Unii

Prawnik – w tej chwili będący partnerem kancelarii Rymarz Zdort Maruta – od lat przekonywał, iż zakaz reklamy aptek narusza unijne przepisy. W swojej praktyce zawodowej reprezentował wielu przedsiębiorców, którzy w opinii inspekcji farmaceutycznej naruszali ten przepis. Wyrok TSUE odebrał ze satysfakcją, jako naprawdę szkód, wyrządzonym właścicielom aptek przez ostatnie trzynaście lat. Także w kontekście finansowym…

Odszkodowania za zakaz reklamy aptek

Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej otworzył drogą do odszkodowań dla wszystkich przedsiębiorców, którzy musieli płacić kary za naruszenie zakazu reklamy aptek. Jak wyjaśnia Tomasz Kaczyński – istnieją dwie drogi uzyskania takiego odszkodowania.

Ścieżka prostsza, ale mająca krótsze „okienko pogodowe” na jej wykorzystanie to ścieżka administracyjna. Mamy tryb wznowieniowy w kodeksie postępowania administracyjnego, który mówi o tym, iż zakończone postępowanie może zostać wznowione, czyli ponownie otwarte ponownie w sytuacji, w której właśnie zapadł wyrok TSUE. Artykuł 145 kodeksu postępowania administracyjnego mówi, iż można wznowić takie postępowanie. Wtedy to postępowanie powinno zostać umorzone, a zapłacona kara powinna zostać zwrócona przedsiębiorcy – wyjaśnia Tomasz Kaczyński.



Problem związanym z tym trybem odzyskania pieniędzy wydanych na karę za naruszenie zakazu reklamy aptek, jest krótki czas na jego zastosowanie. Przepisy wskazują, iż od momentu opublikowania wyroku TSUE jest miesiąc na złożnie wniosku o wznowienie postępowania. To „okienko” zamyka się wiec 19 lipca.

– 19 lipca to jest data graniczna, więc o ile chcą państwo wystąpić o wznowienie tego postępowania, to trzeba to zrobić bardzo gwałtownie […]. o ile przegapimy ten termin, no to nam się zamyka okienko i nie będziemy mogli wznowić tych postępowań. A to jest ścieżka relatywnie prosta i tańsza w obsłudze, bo to jest postępowanie administracyjne, więc tu chociażby nie mamy kosztów sądowych – wskazuje prawnik.

Ścieżka cywilnoprawna…

Dla tych, którzy nie zdążą skorzystać ze ścieki administracyjnej, pozostają roszczenia o odszkodowanie ze Skarbu Państwa na drodze cywilnoprawnej. Tomasz Kaczyński nie ukrywa, iż jest to procedura trudniejsza, bo związane ze złożeniem powództwa sądowego.

– Ona ma też swoje zalety, dlatego iż w ramach tego postępowania możemy dochodzić nie tylko zwrotu samej kary, ale możemy dochodzić też zwrotu tak zwanych utraconych korzyści. Możemy się domagać od Skarbu Państwa zwrotu tego wszystkiego, czego nie zarobiliśmy w wyniku uchwalenia zakazu reklamy aptek – dodaje prawnik.

  • Czytaj również: Walka o zakaz reklamy aptek rozpoczęta. Na celowniku… dziennikarze

Niemniej jest to postępowanie trudniejsze, bardziej czasochłonne i nie takie oczywiste jak to administracyjne. Natomiast daje większe możliwości, jeżeli chodzi o czas dochodzenia odszkodowania. Zgodnie z przepisami można wstąpić z takim powództwem w ciągu trzech lat od wyroku TSUE, a roszczenia mogą dotyczyć zdarzeń (kar, utraty zysków) do dziewięciu lat wstecz.

Więc nie obejmie nam to co prawda wszystkich trzynastu lat od uchwalenia zakazu, ale ostatnie dziesięciolecie – mówił ekspert.

Ruszają pierwsze postępowania

Tomasz Kaczyński przyznaje, iż kancelaria Rymarz Zdort Maruta uczestniczy już w rozmowach na temat odszkodowań ze swoimi klientami. Przygotowuje już wnioski w administracyjnym o wznowienie postępowania.

– Jesteśmy na etapie przygotowywania wniosków. Jeszcze ich nie złożyliśmy, natomiast one się pojawią dlatego, iż odzyskanie tych zapłaconych kar powinno być relatywnie proste – zapewnia prawnik.

Jednocześnie w programie „Kwadrans z farmacją” wskazał, iż wyrok TSUE już jest przywoływany przez Sądy Administracyjne. Pod koniec czerwca NSA uchylił wcześniejszy wyrok WSA i umorzył decyzje inspekcji farmaceutycznej w sprawie naruszenia zakazu reklamy aptek, powołując się właśnie na wyrok TSUE.

©MGR.FARM

Idź do oryginalnego materiału