Program KOS-BAR wejdzie do koszyka świadczeń gwarantowanych w styczniu 2026 r. Eksperci podkreślają, iż pilotaż tego programu – to dopiero początek zmiany systemowego podejścia do choroby otyłościowej. Pojawiają się nowe możliwości leczenia, ale wciąż zdarza się, iż lekarze nie uważają otyłości za chorobę, skupiając się tylko na leczeniu jej powikłań.
Z chorobą otyłościową walczy już 9 milionów Polaków, a polskie dzieci tyją najszybciej w Europie. Do niedawna otyłość nie była postrzegana jako choroba, a leczenie bariatryczne pacjenci sami musieli sobie sfinansować. Przełomem okazał się pilotaż programu KOS-BAR, za pomocą którego po raz pierwszy odpowiedziano na potrzeby chorych na otyłość. Program ten niebawem wejdzie do koszyka świadczeń, ale wciąż są miejsca, gdzie ta grupa pacjentów nie ma dostępu do podstawowych świadczeń lub ich wykonanie uderza w ich godność.
Tydzień temu odbyło się posiedzenie parlamentarnego zespołu ds. zdrowego stylu życia i przeciwdziałania nadwadze i otyłości, którego celem było podsumowanie dotychczasowych działań na rzecz wsparcia osób chorych na otyłość i zahamowania epidemii otyłości w populacji. Damian Węgrzyński z Ministerstwa Zdrowia, przewodniczący zespołu roboczego ds. przeciwdziałania otyłości poinformował, iż działania zespołu były skupione na tym, aby program KOS-BAR trafił do koszyka świadczeń gwarantowanych.
“Już samo powołanie takiego zespołu jest przełomową chwilą w systemie opieki w naszym kraju. Przez kilkadziesiąt lat choroba otyłościowa nie była w naszym systemie dostrzegana i nie było żadnego świadczenia systemowego dla tej grupy chorych”- powiedział prof. Mariusz Wyleżoł (prezes-elekt Polskiego Towarzystwa Leczenia Otyłości). Jak podkreślił, pilotaż KOS-BAR jest przełomowy, ponieważ do niedawna za leczenie otyłości pacjenci musieli płacić z własnych kieszeni. Zwrócił też uwagę, iż otyłość przez cały czas nie jest postrzegana jako choroba również przez część lekarzy. Wynika to z braku tematu otyłości w kontekście choroby w programach studiów – “Krótki przegląd uczelni medycznych wskazuje na olbrzymią lukę w edukacji dotyczącej tej choroby. Programy studiów koncentrują się na leczeniu wszystkich możliwych powikłań choroby otyłościowej, a nie jej samej”.
Prof. Anna Chybicka odniosła się do kwestii nowoczesnych leków inkretynowych (GLP-1) w walce z otyłością, które u części osób mogłyby zastąpić operacje bariatryczne. Dzięki nim pacjenci tracą na wadze, zmniejsza się u nich apetyt, a zwiększa poziom aktywności fizycznej. W odpowiedzi prof. Wyleżoł zaznaczył, iż system nie jest w stanie zrefundować farmakoterapii wszystkim chorującym na otyłość w Polsce. Trzeba dobrze zdefiniować grupę pacjentów, dla której refundacja leczenia będzie uzasadnione klinicznie i ekonomicznie – “Dla nas oczywiste jest, iż postępowanie mniej inwazyjne powinno być pierwszą linią terapeutyczną, chirurgia powinna być zarezerwowana jak w każdym innym obszarze medycyny, dla chorych, którzy nie odpowiadają na leczenie zachowawcze”.
“Chory na otyłość ma wreszcie realne szanse na uzyskanie pomocy. KOS-BAR ratuje ludziom życie. Dobrze, iż już od pacjentów nie wymaga się samowyleczenia, a rozmawiamy jak realnie tym chorym pomóc” – podkreślała Katarzyna Głowińska, prezes FLO – Fundacji na Rzecz Leczenia Otyłości.Jej zdaniem :”est jeszcze dużo do zrobienia w kwestii zapewnienia pacjentom dostępności do usług medycznych” oraz godnego traktowania przez pracowników placówek opieki zdrowotnej. Jako przykład przedstawiła historię pacjenta ważącego 238 kg, który wymagał transportu medycznego. Okazało się, iż nie ma żadnej jednostki, która podejmie się tego zadania. Ostatecznie chory został przewieziony zwykłą karetką bez noszy, położony na gołej podłodze. “Po to o tym rozmawiamy, żeby takich sytuacji nie było” – podkreślała prezes Głowińska.
Dominika Janiszewska-Kajka, zastępca dyrektora Departamentu Lecznictwa w Ministerstwie Zdrowia poinformowała, iż z programu KOS-BAR w ramach pilotażu skorzystało 13 tys. chorych. Program zostanie włączony do koszyka świadczeń gwarantowanych w styczniu 2026 r. “- Jest to pierwszy krok, naprawdę gaszenie pożaru, czyli ratowanie osób najbardziej poszkodowanych przez chorobę otyłościową”. Przedstawicielka MZ dodała, iż choć pilotaż trwać będzie do czerwca 2026 r. to jego ewaluacja będzie odbywała się w trakcie jego trwania, tak aby nic nie stanęło na przeszkodzie i w styczniu przyszłego roku był on już w koszyku świadczeń gwarantowanych.
Na posiedzeniu zasygnalizowany został problem ze współpracą w kwestii żywienia w szpitalach oraz żywieniem dzieci w placówkach oświatowych czy opiekuńczych. Pomimo różnych zmian, jakość oferowanych posiłków wciąż jest daleka od współczesnych rekomendacji dietetycznych. Tymczasem to właśnie polskie dzieci tyją najszybciej w Europie.