- W Polsce pacjent często zostaje pozostawiony sam sobie i biega z plikiem skierowań. jeżeli jest w dobrym stanie i ma wsparcie rodziny lub przyjaciół, może przejść całą ścieżkę diagnostyczną. Natomiast osoba starsza, samotna, obciążona chorobami współistniejącymi i w złym stanie ogólnym – po miesiącu czy dwóch często rezygnuje z dalszych badań i wypada z systemu – mówi prof. dr hab. n. med. Jacek Jassem z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.