Pojawią się choćby w 3-piętrowych blokach. Nowy obowiązek to prawdziwa rewolucja

natemat.pl 5 godzin temu
Nowy obowiązek wymusi na wspólnotach i spółdzielniach mieszkaniowych montaż wind choćby w istniejących już blokach. I to takich, które mają co najmniej trzy piętra. Jest jednak pewna "furtka", która umożliwia zastosowanie alternatywnych rozwiązań. Przepisy mają wejść w życie już w przyszłym roku.


Rozporządzenie ministra rozwoju i technologii w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie z 9 czerwca 2025 r., wprowadza prawdziwą rewolucję dotyczącą instalacji wind (dźwigów) w budynkach, w tym już istniejących blokach mieszkalnych.

Powód jest oczywisty: chodzi przede wszystkim o to, by poprawić dostępność budynków dla osób starszych i z niepełnosprawnościami. Rodzice z wózkami z niemowlakami też pewnie chętnie z tego będą korzystać. Jednak dla wspólnot i spółdzielni będzie to nie lada wyzwanie budowalne i finansowe.

W jakich blokach będą musiały być windy? Już w co najmniej 3-piętrowych


Nowe przepisy rozszerzają obowiązek wyposażania budynków w windy (obecnie jest to wymóg dla co najmniej pięciu kondygnacji i 12-metrowych bloków). Zgodnie z rozporządzeniem w dźwig osobowy lub osobowo-towarowy będą musiały być wyposażone:

budynki użyteczności publicznej oraz budynki zbiorowego zamieszkania (np. akademiki, internaty), które mają co najmniej 2 piętra,

bloki mieszkalne (czyli budynki wielorodzinne) mające 3 piętra lub więcej.


To nie wszystko. choćby w niższych budynkach mieszkalnych (np. dwupiętrowych), jeżeli mieszkają tam osoby z niepełnosprawnościami, zarządcy będą musieli zapewnić dostęp do wszystkich kondygnacji. Może to być zapewnione np. przez rampę/pochylnię lub specjalne urządzenie podnoszące.

Co z istniejącymi blokami i kamienicami?


W starszych budynkach (np. kamienicach) projektanci zwykle nie przewidzieli możliwości zmodernizowania ich o windy (np. klatka schodowa jest zbyt wąska). Ważne jest, by zapewnić osobom z niepełnosprawnościami realny dostęp do wszystkich pięter (z wyjątkiem tych z pomieszczeniami technicznymi).

Jeśli instalacja windy zablokowałaby drogę ewakuacyjną albo po prostu nie ma na nią miejsca w budynku, to ustawodawca przewiduje też inne rozwiązania. Można zastosować np.:

platformę przyschodową (na którą można wjechać wózkiem),

platformę pionową (czyli dobudowana winda).


Mogą być montowane np. przy ścianie i mają umożliwiać osobie z niepełnosprawnością samodzielne korzystanie z nich. Krzesełka schodowe nie będą spełniać nowych wymogów. Dlaczego? Nie pozwalają na samowystarczalność, bo jeżeli przesiądziemy się na takie krzesełko i wjedziemy na górę, to wózek inwalidzki zostanie piętro niżej.

Zmiany są ważne i potrzebne, ale mogą być kosztowne i trudne do zrealizowania


W uzasadnieniu możemy przeczytać, iż zmiany pomogą rozwiązać problem tzw. więźniów czwartego piętra, czyli osób, które nie mogą samodzielnie wyjść z mieszkania, bo nie ma windy, a ich stan zdrowia nie pozwala na pokonywanie schodów.

W dobie starzejącego się społeczeństwa problem ten będzie coraz większy, dlatego dobrze już teraz projektować pod tym kątem nowe budynki. Tysiące starych bloków będzie musiało być jednak teraz poprawianych pod nowe wymogi. Ministerstwo szacuje, iż rewolucja będzie dotyczyć 3,5 tys. wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych.

Skąd pieniądze na budowę wind?


Remonty starych bloków mają zostać objęte dofinansowaniem z Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK) oraz Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych (PFRON). Jednak i tak, jeżeli trzeba będzie dołożyć jakąś kwotę pieniędzy, będzie musiało to pochodzić z funduszy wspólnot i spółdzielni mieszkaniowych, czyli de facto z kieszeni samych mieszkańców.

Projekt rozporządzenia możemy przeczytać na stronie Rządowego Centrum Legislacji. Przepisy zaczną obowiązywać od 20 września 2026 roku. Będą obowiązywać więc we wszystkich przyszłych inwestycjach (tzn. z pozwoleniem na budowę wydanym po wejściu w życie rozporządzenia), które muszą być wyposażone w odpowiednie windy.

Projekt nie przewiduje dłuższego terminu na przystosowanie dla istniejących już budynków. Spółdzielnie i wspólnoty też mają do tego czasu wprowadzić zmiany. Jedynym ułatwieniem jest to, iż nie muszą montować pełnowymiarowych wind, tylko urządzenia zastępcze.

Idź do oryginalnego materiału