Pacjent sam finansuje transport sanitarny

termedia.pl 15 godzin temu
Zdjęcie: 123RF


Rzecznik Praw Obywatelskich włączył się do sprawy Polaka, który po przejściu w Egipcie operacji ratującej życie miał trudności z powrotem do kraju. Transport sanitarny w takiej sytuacji to ogromne koszty, a Narodowy Fundusz Zdrowia ich nie pokrywa.



W odpowiedzi na zapytania skierowane przez Rzecznika Praw Obywatelskich do Narodowego Funduszu Zdrowia stwierdzono, iż nie ma przepisów, które pozwalałyby na sfinansowanie transportu sanitarnego chorego z kraju spoza Unii Europejskiej, EFTA, Wielkiej Brytanii do Polski ze środków funduszu. Zapytany o sprawę Departament Konsularny Ministerstwa Spraw Zagranicznych wskazał, iż opieka zdrowotna, jak również transport sanitarny dla obywatela polskiego, są w kompetencji ministra adekwatnego do spraw zdrowia. Konsul RP nie ma w tym zakresie kompetencji, a regulacje o pomocy finansowej dotyczą kwestii związanych z zakupem biletu powrotnego – czytamy na portalu Prawo.pl.

Jak zaznaczył RPO, przykład ten pokazuje, iż jest problem systemowy dotyczący braku instrumentów prawnych i finansowych umożliwiających pokrycie kosztów transportu sanitarnego polskich obywateli, którzy wymagają pilnej pomocy medycznej poza obszarem UE, EFTA oraz Zjednoczonego Królestwa. Jak wyjaśnił, przepisy nie przewidują takich sytuacji, mimo iż zdarzają się one w praktyce – zwłaszcza w przypadku nagłych zdarzeń losowych, jak operacje ratujące życie czy poważne urazy w czasie pobytu za granicą. Tym bardziej iż kraje spoza Unii często są wybierane jako wakacyjny kierunek przez Polaków.

RPO podkreślił, iż obywatele są wówczas w szczególnie trudnym położeniu – mimo iż uczestniczą w finansowaniu świadczeń opieki zdrowotnej i w trakcie czasowego pobytu zagranicznego ulegli wypadkowi losowemu – to nie mogą liczyć na wsparcie instytucji publicznych w zakresie pokrycia kosztów bezpiecznego transportu do kraju.

Jednocześnie koszty te często znacznie przekraczają ich możliwości finansowe. Powstaje zatem pytanie o zakres obowiązków państwa co do zapewnienia realnego dostępu do ochrony zdrowia i opieki medycznej również w takich sytuacjach.

W związku z powyższym zastępca RPO Adam Krzywoń wystąpił do minister zdrowia Jolanty Sobierańskiej-Grendy z prośbą o ustosunkowanie się do problemu. Jerzy Szafranowicz, były podsekretarz stanu MZ (niedawno zrezygnował ze stanowiska – red.), zaznaczył, iż wyjaśnienia NFZ rzeczywiście uwidoczniły istotną lukę prawną.

Szafranowicz zaznaczył, iż nie podziela sugestii, iż brak zapewnienia publicznego finansowania powrotu do kraju obywateli Polski przebywających za granicą i wymagających pilnego leczenia lub jego kontynuacji należałoby kwalifikować jako naruszenie obowiązków państwa wobec obywateli.

Jak wskazał, powszechnie przyjętą praktyką w przypadku wyjazdów zagranicznych, szczególnie poza obszar Unii Europejskiej, EFTA, Wielkiej Brytanii, jest zaopatrywanie się przed wyjazdem w odpowiednie polisy podróżnego ubezpieczenia medycznego.

Idź do oryginalnego materiału