Kiedyś czytałem historię kobiety chorej na dziwną chorobę, której lekarze nie mogli zdiagnozować. Podejmowali różne terapie, ale nic jej nie pomagało. Na jednej z wizyt lekarz stwierdził, iż zanikły praktycznie wszystkie objawy choroby. Zdziwiony zapytał, czy coś szczególnego wydarzyło się w jej życiu. Kobieta przyznała, iż kilka dni wcześniej odwiedziła swojego ojca i pojednała się z nim po 5 latach. Dokładnie tyle trwała jej choroba.