Nowa fala straszenia? E-skierowania na szczepienia COVID-19 znów w grze
Wygląda na to, iż państwowa machina znów ruszyła z dobrze znanym scenariuszem. Główny Inspektorat Sanitarny poinformował, iż w ostatnim tygodniu odnotowano aż 5 tysięcy zakażeń COVID-19. Brzmi groźnie? Oczywiście – w końcu jak inaczej wytłumaczyć, iż od 9 września magicznie pojawiły się e-skierowania na bezpłatne szczepienia w Internetowym Koncie Pacjenta?
Czyżby deja vu? Jeszcze niedawno słyszeliśmy, iż pandemia to już przeszłość, maseczki i certyfikaty poszły do lamusa, a teraz – jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki – wirus wraca, a razem z nim nowa akcja wyszczepiania społeczeństwa.
Darmowe szczepionki – ale po co?
Resort zdrowia zakupił szczepionki, a NFZ sfinansuje całą procedurę. Brzmi pięknie – za darmo, dla wszystkich, w dowolnym wieku. Jednodawkowa, dwudawkowa, pediatryczna – pełen katalog możliwości. Lekarz zadecyduje, ile razy się ukłuć, a pacjent ma tylko podstawić ramię.
Problem w tym, iż poprzednie akcje nie cieszyły się wielkim entuzjazmem. Społeczeństwo, zmęczone lockdownami i nakazami, podeszło do szczepień z rezerwą. Więc co robi państwo? Nowa narracja: liczby zakażeń rosną, trzeba się zabezpieczyć, trzeba działać.
Straszenie – odgrzewany kotlet
Narracja jest stara jak świat. Najpierw informacja o “wzroście zakażeń”, później wielkie otwarcie systemu e-skierowań, a na końcu obietnica darmowego antidotum. Brzmi znajomo? To dlatego, iż już to przerabialiśmy.
A teraz jeszcze wisienka na torcie: szczepionki komercyjne. jeżeli komuś darmowa wersja od państwa nie wystarczy – zawsze może sięgnąć głębiej do kieszeni. Apteka, przychodnia, POZ – wybór pełny.
Nowa akcja, stara śpiewka
Czy tym razem społeczeństwo da się przekonać? Historia pokazuje, iż przymusowe straszenie wirusem nie działa. Ale skoro magazyny pełne są nowych preparatów, to trzeba znaleźć sposób, by je “zagospodarować”. Najłatwiej – poprzez e-skierowania, które czekają już na każdym Internetowym Koncie Pacjenta.
Czy ktoś jeszcze wierzy w tę akcję? Czy raczej znowu będzie to kolejna próba wyszczepienia narodu, tym razem podlana sosem “wzrostu zakażeń”?
Jedno jest pewne: państwowa propaganda covidowa wróciła w pełnej krasie.
