Pacjenci z NMOSD (chorobą Devica) często są błędnie diagnozowani i leczeni w kierunku SM (stwardnienia rozsianego). Tymczasem są to odmienne jednostki chorobowe i wymagają innej terapii. Eksperci apelują do decydentów o uwzględnienie potrzeb pacjentów z NMOSD w systemie ochrony zdrowia.
Spektrum zaburzeń NMOSD, czyli spektrum chorobowe neuromyelitis optica, jest chorobą opisaną przez Eugene’a Devica, stąd niekiedy nazywane jest zespołem lub chorobą Devica. Obejmuje rzadkie i ciężkie choroby autoimmunologiczne ośrodkowego układu nerwowego (OUN), którym mogą towarzyszyć ciężkie, nawracające ataki prowadzące do ślepoty, paraliżu, a choćby śmierci.
Aktualne dane wskazują, że w Europie żyje około 10 tys. osób z NMOSD. Proces diagnostyczny przez wiele lat stanowił wyzwanie, a pacjentom często stawiano błędną diagnozę stwardnienia rozsianego. Wiązało się to również z zastosowaniem niewłaściwej terapii nacelowanej na leczenie SM.