Na blisko 300 tysięcy złotych oszacowano wstępnie straty po upadku niezidentyfikowanego do tej pory obiektu, który spadł na dom mieszkalny w Wyrykach Woli w powiecie włodawskim. Dom należy do starszego małżeństwa, które zostało objęte pomocą psychologiczną.
– Budynek częściowo nie nadaje się do zamieszkania – mówi starosta powiatu włodawskiego, Mariusz Zańko. – Według wstępnych szacunków, oględzin do rozbiórki jest piętro, więźba dachowa, dach, częściowo ściany, częściowo okna, strop. Oprócz tego oczywiście instalacje elektryczne, instalacja centralnego ogrzewania. Tych rzeczy do naprawy jest rzeczywiście sporo. Według ostatnich informacji, które otrzymałem, parter nadawał się do zamieszkania. Z tym iż trzeba pamiętać, iż w sytuacji, kiedy będą robione takie duże, zaawansowane prace, ciężko będzie tam mieszkać.
CZYTAJ: Starosta biłgorajski: Dron spadł z dala od zabudowań [ZDJĘCIA, AKTUALIZACJA]
Starszemu małżeństwu, które mieszkało w domu, zapewniono lokal zastępczy.
MaTo / opr. WM
Fot. Piotr Janiak / archiwum RL