Osoby z niepełnosprawnością wzroku, które w latach 90. ukończyły liceum zawodowe o profilu masaż leczniczy, nie mogą w tej chwili wykonywać wyuczonego zawodu. Powodem są zmiany w przepisach, które uniemożliwiają im uzyskanie wpisu do Centralnego Rejestru Osób Uprawnionych do Wykonywania Zawodu Medycznego. Nowe regulacje wymagają bowiem posiadania tytułu technika masażysty, co w praktyce oznacza konieczność ponownej edukacji.
Do Biura Rzecznika Praw Obywatelskich wpłynęły niepokojące sygnały od absolwentów Ośrodka Szkolno-Wychowawczego dla Dzieci Niewidomych i Niedowidzących im. Marii Grzegorzewskiej we Wrocławiu.
Osoby te przez lata wykonywały zawód masażysty, często z wieloletnim doświadczeniem i w publicznych placówkach służby zdrowia – przychodniach, szpitalach czy ośrodkach finansowanych przez NFZ. Mimo to, z uwagi na brak nowego tytułu zawodowego, w tej chwili nie mogą uzyskać formalnego wpisu do rejestru i grozi im utrata prawa do wykonywania zawodu.
Obowiązujące przepisy uznają wyłącznie kwalifikacje zdobyte w technikum lub szkole policealnej – rozpoczęte najwcześniej przed wrześniem 2019 roku – jako podstawę do pracy w zawodzie technika masażysty. Tym samym ignorowane są wcześniejsze formy kształcenia, w tym te oferowane przez specjalistyczne ośrodki edukacyjne dla osób z niepełnosprawnościami.
Zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich Adam Krzywoń wystąpił do podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia, prof. Urszuli Demkow, z prośbą o wyjaśnienia. Pyta, czy resort planuje działania legislacyjne, które umożliwiłyby tym osobom dalsze wykonywanie zawodu, zgodnie z ich kwalifikacjami i długoletnią praktyką zawodową.
Sprawa dotyczy przede wszystkim osób w wieku 40–50 lat, z których wiele posiada znaczny stopień niepełnosprawności wzroku oraz choćby 25-letni staż pracy w zawodzie. Dla nich konieczność ponownego podjęcia nauki to nie tylko ogromne wyzwanie organizacyjne, ale też realne ryzyko utraty źródła utrzymania.
RPO apeluje o rozwiązania, które pozwolą na uregulowanie statusu tych profesjonalistów, z uwzględnieniem ich doświadczenia i dotychczasowego wkładu w system ochrony zdrowia.
Źródło: Biuro RPO
