Plaża w Nazare jest doskonale znana w Europie. Swoją sławę zawdzięcza ogromnym falom, które przyciągają tam dziesiątki miłośników surfingu. Na miejscu są jednak dwie plaże – jedna dla doświadczonych "łowców fal", druga do kąpieli dla turystów. Na drugiej z nich na początku sierpnia doszło do fali zatruć.
116 zatruć w Portugalii po kąpieli w oceanie
O niebezpiecznej sytuacji informują od kilku dni portugalskie media. W piątek 1 sierpnia zidentyfikowano 60 przypadków zatrucia. Do niedzieli 3 sierpnia liczba ta wzrosła do 116 przypadków, z czego aż 72 dotyczyło dzieci. Z informacji przekazanych przez observador.pt wynika, iż 60 proc. chorych to kobiety, a 40 proc. to mężczyźni.
Wszystkie te przypadki to osoby, które z objawami jelitowo-żołądkowymi trafiły do miejscowego szpitala. Ostatecznie zatem liczba zatrutych turystów mogła być znacznie większa. Jednak co doprowadziło do tak trudnej sytuacji?
Plaża w Portugalii była zamknięta. Na miejscu czuć było smród
Z informacji przekazanych przez publico.pt wynika, iż powodem była awaria kanalizacji burzowej. Osoby będące na plaży alarmowały, iż unosi się tam bardzo intensywna i nieprzyjemna woń. Jak się okazało, powodem była właśnie awaria.
"Niedawno odnotowany problem techniczny w systemie odprowadzania wód deszczowych spowodował anomalię przepływu wody, której towarzyszyły nieprzyjemne zapachy w pobliżu linii brzegowej" – wyjaśniły lokalne władze. W konsekwencji do wód oceanu przedostały się niebezpieczne dla człowieka bakterie, które doprowadziły do zatrucia.
Chwilę po ujawnieniu wycieku zapadła decyzja o natychmiastowym zamknięciu plaży. Wiadomo już, iż w niedzielę 3 sierpnia sytuacja się unormowała, a wczasowicze mogli wrócić do cieszenia się urokami kąpieli w oceanie.