Nowe badania naukowców z King’s College London dowodzą, iż u pacjentów z marskością wątroby dochodzi do istotnych zmian w mikrobiomie jamy ustnej i jelit. Patogenne bakterie nie tylko zyskują zdolność do migracji między tymi obszarami, ale również wykazują rosnącą oporność na antybiotyki. Odkrycie to podkreśla konieczność personalizacji leczenia – w tym stosowania precyzyjnych antybiotyków oraz działań poprawiających zdrowie jamy ustnej – jako kluczowego elementu terapii w zaawansowanej chorobie wątroby.
Marskość wątroby to przewlekła, postępująca choroba, w której zdrowa tkanka wątrobowa zostaje zastąpiona przez tkankę bliznowatą (zwłóknienie). Proces ten prowadzi do zaburzenia struktury i funkcjonowania narządu, ograniczając jego zdolność do regeneracji, detoksykacji i syntezy kluczowych białek.
Najczęstszymi przyczynami marskości są przewlekłe infekcje wirusowe (np. wirusowe zapalenie wątroby typu B i C), nadużywanie alkoholu oraz niealkoholowe stłuszczenie wątroby (NAFLD). Choroba często rozwija się bezobjawowo przez wiele lat, a jej powikłania – takie jak nadciśnienie wrotne, encefalopatia wątrobowa czy ryzyko raka wątrobowokomórkowego – stanowią poważne zagrożenie dla życia. W samej Wielkiej Brytanii marskość odpowiada za ponad 10 tys. zgonów rocznie, a koszty leczenia chorób wątroby przekraczają 2 mld funtów rocznie.
Marskość wątroby a zmiany w mikrobiomie
Zespół badawczy z King’s College London, King’s College Hospital oraz Instytutu Badań nad Wątrobą im. Rogera Williamsa (Roger Williams Institute of Liver Studies) wykazał, iż w miarę pogarszania się stanu pacjentów z marskością, ich mikrobiom staje się coraz bardziej zdominowany przez szkodliwe bakterie, a jednocześnie uboższy w bakterie pożyteczne. Te patogeny są wyposażone w tzw. czynniki wirulencji – geny, które pozwalają im przetrwać w środowisku organizmu dotkniętego marskością.
Co więcej, granice między mikroflorą jamy ustnej i jelit stają się coraz mniej wyraźne – bakterie przemieszczają się między tymi obszarami, zakłócając barierę jelitową i inne najważniejsze funkcje obronne. U osób z zaawansowaną marskością obserwowano coraz większe podobieństwo kolonii bakteryjnych w ustach i jelitach.
Niepokojącym odkryciem jest także wzrost liczby genów odpowiedzialnych za oporność na antybiotyki u bakterii występujących w zaawansowanej marskości. Oznacza to, iż standardowa terapia antybiotykowa – często stosowana „na wszelki wypadek” przy przyjęciu do szpitala – może być nieskuteczna, a choćby szkodliwa. Dla pacjentów z marskością każda godzina bez odpowiedniego leczenia infekcji zwiększa ryzyko zgonu aż o 10%.
Stosowanie ogólnej antybiotykoterapii bez precyzyjnej diagnozy nie tylko obciąża mikrobiom, ale także może pogłębiać problem antybiotykooporności. Dlatego autorzy badania podkreślają potrzebę opracowania szybszych i dokładniejszych metod diagnostycznych, które pozwolą rozpoznać infekcję i jej źródło zanim zostanie wdrożone leczenie.
Personalizacja terapii i rola zdrowia jamy ustnej
W badaniu udział wzięło 100 osób – zarówno zdrowych, jak i z marskością o różnym stopniu zaawansowania. Wykorzystano zaawansowane techniki sekwencjonowania DNA, by dokładnie porównać mikrobiom jamy ustnej i jelit. – Zmiany w mikrobiomie odgrywają kluczową rolę w pogłębianiu marskości wątroby, zwłaszcza w kontekście coraz powszechniejszych infekcji wywoływanych przez wielolekooporne bakterie. Nasze wyniki pokazują, iż im większe podobieństwo bakterii w ustach i jelitach, tym gorsze są rokowania kliniczne – szczególnie u pacjentów z zaawansowaną marskością – powiedział dr Vishal Patel, hepatolog z King’s College London.
– Analiza mikrobiomu ustno-jelitowego pozwala śledzić bakterie oporne na antybiotyki. To klucz do opracowania lepszej diagnostyki, monitorowania i leczenia dostosowanego do indywidualnych potrzeb pacjenta – dodał współautor badania dr Saeed Shoaie.
Naukowcy twierdzą, iż spersonalizowane podejście do leczenia pacjentów z marskością – uwzględniające mikrobiom oraz stan zdrowia jamy ustnej – może znacząco poprawić skuteczność terapii i ograniczyć rozwój groźnych infekcji. Odpowiednio ukierunkowana antybiotykoterapia, oparta na nowoczesnej diagnostyce, powinna niedługo stać się podstawą hepatologii. – To istotny krok w kierunku spersonalizowanego leczenia przewlekłych chorób wątroby. Modyfikacja mikrobiomu otwiera ekscytujące perspektywy dla przyszłych terapii – podsumował prof. Philip Newsome, dyrektor Instytutu Badań nad Wątrobą.
Wyniki badania opublikowano w artykule „Oral-gut microbiome interactions in advanced cirrhosis: characterisation of pathogenic enterotypes and salivatypes, virulence factors and antimicrobial resistance” na łamach „Journal of Hepatology”.
– W debacie o zdrowiu publicznym stomatologia powinna zajmować adekwatne miejsce. Nie ma zdrowia ogólnego bez zdrowia jamy ustnej. Wiele objawów widocznych w jamie ustnej można wiązać z profilaktyką i diagnostyką chorób ogólnych – mówi prof. dr hab. n. med. Marzena Dominiak, prezydent Polskiego Towarzystwa Stomatologicznego, prorektor ds. umiędzynarodowienia Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu, kierownik Katedry i Zakładu Chirurgii Stomatologicznej wrocławskiej uczelni.
Źródła: https://www.kcl.ac.uk
https://www.sciencedirect.com