Zmniejszył się obszar zagrożony wścieklizną na Lubelszczyźnie. Bezpieczne – zdaniem służb – są już dwa wcześniej zagrożone powiaty: krasnostawski oraz chełmski, a także miasto Chełm.
– Nie było już sensu utrzymywać tam wszystkich obostrzeń – wyjaśnia Monika Michałowska z Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynarii w Lublinie. – Nie występowały tam od dłuższego czasu ogniska tej choroby. Sytuacja się już ustabilizowała, więc stwierdziliśmy, iż należy te tereny wyjąć z obszaru zagrożonego, aby nie utrudniać posiadaczom zwierząt domowych i nie wprowadzać dodatkowych sankcji, ponieważ w obecnej sytuacji nie mają one sensu.
Zagrożony wścieklizną wciąż jest powiat tomaszowski, a także gminy Komarów Osada, Łabunie, Sitno oraz gmina i miasto Zamość. Podobnie jest w 14 miejscowościach w powiecie hrubieszowskim. Szczegóły na stronie Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynarii w Lublinie.
W 2024 roku w Lubelskiem odnotowano 36 ognisk wścieklizny. W 2025 roku było ich 8.
POSŁUCHAJ:
Chwila dla Pupila – co wścieklizna ma wspólnego z… wilkołakami?
MaTo / opr. ToMa
Fot. pixabay.com