List od Eutanazji. „Człowiek ma prawo odejść godnie”

angora24.pl 8 godzin temu

– Dlaczego zdecydował się pan na opublikowanie listu jednej z pacjentek?

– Otrzymuję wiele wiadomości od swoich pacjentek, ale jak przeczytałem ten list, to zaniemówiłem. Wzruszający, wstrząsający i wbijający w fotel. Dotarł do mnie w drodze na koncert, bo śpiewam w szantowym zespole Banana Boat. Początkowo rzuciłem tylko okiem, ale kiedy później w hotelu przeczytałem ten list kolegom, byli wstrząśnięci. Jest prawdziwy, głęboko poruszający. Według mnie może być przełomem w myśleniu o eutanazji. Warto ten list przetłumaczyć na kilka języków i puścić w świat. Autorka zaufała mi pewnie dlatego, iż wykryłem u niej nowotwór, byłem z nią, wspierałem.

– Jak pan poznał tę pacjentkę?

Idź do oryginalnego materiału