Tomasz Sokalski ma niepełnosprawnego syna Bartosza, który uprawia pływanie. Odnosi sukcesy, zdobywa medale. Ojciec zorganizował w internecie zbiórkę pieniędzy, aby syn mógł pojechać na zawody do Bangkoku. Chodzi o 25 tys. zł.
„Wesprzyj wyjazd Bartosza na Mistrzostwa Świata w pływaniu” tak brzmi tytuł akcji zorganizowanej przez Tomasza Sokalskiego w portalu „zrzutka.pl”.
W opisie przeczytać można, iż Bartosz jest polską dumą i iż posiada światowy talent w pływaniu osób z zespołem Downa. Następnie dowiadujemy się, iż 17-letni chłopak należy do dwóch łódzkich klubów sportowych, gdzie trenuje „pod okiem doświadczonych trenerów”.
Dalej ojciec wymienia osiągnięcia syna, a są wśród nich złote medale na Mistrzostwach Europy i Polski, w sumie 11 krążków.
25 tys. potrzebne jest, jak napisano na przelot z opiekunem/trenerem do Tajlandii (10 tys. zł) i spanie, posiłki oraz „opiekę trenerską na miejscu (15 tys. zł).
Do chwili obecnej zebrano 18 225 zł z 25 000 zł, ale jest to zasługą trzech wpłat: 3 dni temu – 5000 zł (Tomek), 1000 zł (ukryte dane) i 6000 zł – 20 godzin temu (ukryte dane). Wynika z tego, iż pozostali darczyńcy w ilości 88 osób wpłacili 6225 zł, co daje średnią w wys. 70,74 zł.
Informacja o zbiórce została udostępniona 559 razy w mediach społecznościowych oraz w dwóch piotrkowskich portalach od dawna sprzyjających organizatorowi.
Rodzina Sokalskich
Tomasz Sokalski pracuje na stanowisku p.o. zastępcy dyrektora Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Łodzi i kieruje oddziałem terenowym w Piotrkowie Trybunalskim. Według danych przedstawionych przez zespół NSZZ „Solidarność” wicedyrektorzy w woj. łódzkim zarabiają 11,7 tys. zł. Jest właścicielem domu jednorodzinnego położonego w bardzo atrakcyjnej lokalizacji (wartość ok. 580 tys. zł). W czasie kiedy był piotrkowskim radnym wskazywał posiadanie działki budowlanej (wartość. 300 tys. zł), dwóch samochodów osobowych i 100 tys. zł oszczędności. Nadto prowadzi działalność gospodarczą pod nazwą „WIT” Tomasz Sokalski

Bratem Tomasza jest Jacek, radny sejmiku województwa i członek zarządu pabianickich wodociągów, człowiek majętny. Posiada dwa domy i 7 mieszkań (!). Jego żona, dentystka, od dawna prowadzi gabinet medycyny estetycznej i stomatologii, córka również jest dentystką. Przy założeniu, iż w ciągu jednego dnia na fotelu usiądzie tylko 10 pacjentów dzienny obrót wyniesie około 3500 zł.
Podsumowanie
25 tys. złotych to dla rodziny Sokalskich jak pstryknięcie, a mimo to ojciec pływaka zdecydował się na tę upokarzającą akcję. Polacy z zasady mają otwarte serca i są skorzy do pomocy pod warunkiem, iż chodzi o autentyczną pomoc, a nie dwuznaczne działanie jakim jest fundowanie wycieczki do Tajlandii.
Można domniemywać, iż wspomnienie wyżej kwoty 6, 5 i 1 tys. zł pochodzą właśnie od najbliższych i mają zatrzeć wrażenie, iż internauci dość obojętnie podeszli do potrzeby wyrażonej przez wicedyrektora Sokalskiego.
→ (mb)
7.07.2025
• foto: pixabay.com
• więcej o dziadowaniu po piotrkowsku: > tutaj