W ubiegłym roku u prawie 4 na 10 pełnoletnich Duńczyków zdiagnozowano próchnicę. Jak wskazują dane, jakimi dysponuje Duńska Izba Lekarzy Dentystów, w największym stopniu problem tym dotyczy osób z grupy wiekowej 30-39 lat.
Przy 6-milionowej populacji kraju w 2024 r. 2,7 mln dorosłych Duńczyków trafiło na fotel dentysty, a u 38% z nich zdiagnozowano próchnicę. Szczególnie niepokojące są dane dotyczące osób pomiędzy 30. a 39. rokiem życia, wśród których odsetek przypadków tej choroby był najwyższy.
Informacje te budzą niepokój dr. Torbena Schønwaldta, prezesa Duńskiej Izby Lekarzy Dentystów. – To poważna sprawa, iż tak wielu dorosłych Duńczyków ma próchnicę. Szczególnie niepokojące jest to, iż problem jest największy wśród osób po trzydziestce. Zęby powinny służyć przez całe życie, a profilaktyczne wizyty u dentysty mają najważniejsze znaczenie, by uniknąć kosztownych zabiegów w przyszłości – powiedział Schønwaldt.
Zbyt wiele osób nie było u dentysty w ciągu ostatnich 2 lat
Jednocześnie dane Izby z 2024 r. potwierdzają, iż przez ostatnie dwa lata co trzeci dorosły Duńczyk nie był u dentysty. Według Schønwaldta może to być jednym z powodów, dlaczego tak wielu dorosłych walczy w tej chwili z próchnicą zębów. – o ile jedna trzecia populacji nie chodzi do dentysty, to zapala mi się czerwona lampka. Zwłaszcza iż choroby jamy ustnej mają związek z innymi schorzeniami – powiedział prezes Duńskiej Izby Lekarzy Dentystów.
Optymistyczne jest jednak to, iż wysoką frekwencję próchnicy u osób pełnoletnich można przeciwstawić dużemu odsetkowi młodych Duńczyków z naturalnie zdrowym uzębieniem. – Dzieci i młodzież mają doskonałą opiekę stomatologiczną. Ale jeżeli młodzi ludzie i dorośli nie będą przez cały czas regularnie chodzić na kontrolne badania dentystyczne, by na wczesnym etapie wykrywać stany chorobowe, to ryzykujemy, iż zniweczymy dziesięciolecia postępu w stomatologii – ostrzegł Schønwaldt.
Co trzeci dorosły Duńczyk wymaga leczenia próchnicy
Różnice w odsetku mieszkańców poszczególnych regionów Królestwa Danii, którzy w 2024 r. mieli próchnicę, są bardzo niewielkie. Najwięcej, bo 40% próchnicy, zdiagnozowano w populacji Regionu Stołecznego, najmniej u ludności graniczącego z Wielką Kopenhagą Regionu Zelandia – 36%.
– Musimy jeszcze bardziej stawiać na profilaktykę, by mieć pewność, iż do dentysty będzie chodziło więcej Duńczyków – i to przez całe życie. Musimy też upewnić się, iż pacjenci, u których zdiagnozowano chorobę jamy ustnej, będą mogli sobie pozwolić na niezbędne leczenie – podkreślił dr Schønwaldt.
Źródło: https://www.zm-online.de/
