W czwartkowy wieczór na terenie gminy Rejowiec doszło do niebezpiecznego incydentu z udziałem dziecka. W trakcie zabawy na świeżym powietrzu czterolatka została zaatakowana przez psa. "Ratownicy zastali dziewczynkę z częściowo zdjętą skórą głowy" - przekazała Stacja Ratownictwa Medycznego w Chełmie.
Czterolatka dotkliwie pogryziona przez psa. Interweniował śmigłowiec LPR
W czwartek 7 sierpnia w jednej z miejscowości na terenie gminy Rejowiec czteroletnia dziewczynka została pogryziona przez owczarka niemieckiego. W chwili zdarzenia poszkodowana przebywała na podwórku krewnych wraz z innymi dziećmi i znajdowała się pod opieką osoby dorosłej.
ZOBACZ: Broniła dzieci. Kobieta pogryziona przez psa
- Wciąż wyjaśniamy okoliczności zdarzenia, przesłuchujemy świadków. Materiał dowodowy został przekazany do prokuratury - powiedziała polsatnews.pl oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Chełmie, nadkomisarz Ewa Czyż.
Czterolatka pogryziona przez psa. Dziewczynka "z częściowo zdjętą skórą głowy"
Z dotychczasowych ustaleń wynika, iż w pewnej chwili doszło do otworzenia klatki kojca, w którym przebywał pies. Następnie owczarek niemiecki rzucił się na dziewczynkę i dotkliwie ją pogryzł. Na miejsce zostały zadysponowane zespoły ratownictwa medycznego i Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
ZOBACZ: Ośmiolatka pogryziona przez psa. Przewieziona helikopterem do szpitala
Medycy zastali dziewczynkę z częściowo zdjętą skórą głowy. "Na rany założono opatrunki i podano leki przeciwbólowe. Pacjentka została przetransportowana do szpitala" - poinformowała Stacja Ratownictwa Medycznego w Chełmie. Jak przekazała nadkomisarz Ewa Czyż, życiu dziecka nie zagraża niebezpieczeństwo.
Pies rzucił się na czterolatkę. Jest reakcja powiatowego lekarza weterynarii
Informacja o zdarzeniu trafiła do Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Chełmie. Pies, który zaatakował dziewczynkę, będzie poddany obserwacji w kierunku wykluczenia wścieklizny. Zdaniem ekspertów u zwierzęcia mogły wystąpić zaburzenia behawioralne. Na jego zachowanie wpływ mogła mieć także pogoda.
ZOBACZ: 10-latka dotkliwie pogryziona przez psa. Dziecko trafiło do szpitala
- Będzie prowadzona obserwacja psa w kierunku wykluczenia wścieklizny. Chyba był szczepiony, ale nie wiadomo do końca - wytłumaczyła w rozmowie z WP powiatowy lekarz weterynarii w Chełmie Agnieszka Lis. - Ewentualne uśpienie następuje po zakończeniu obserwacji. Wcześniej nie usypia się zwierzęcia, choćby agresywnego, bo to może zaburzyć badanie - dodała.
