2182. A zanim wybrano papieża...

na-sciezkach-codziennosci.blogspot.com 3 tygodni temu
Lolek pogrążył się w lekturze "Konklawe. Tajemnica wyborów papieskich" autorstwa księdza Przemysława Śliwińskiego. Pozycja zdobyta jeszcze przed świętami okazała się doskonałą lekturą na czas dosyć nieoczekiwanego okresu zwanego sede vacante. Kiedyś choćby Ksiądz Niosący Światło zastał mnie na jej czytaniu, kiedy czekałam, aż otworzy drzwi do kościoła przed Mszą świętą. Kiedy rozbawiony zapytał mnie, czy chociaż jest ciekawa, odpowiedziałam mu szczerze, iż tak. I choćby mu zaproponowałam, iż mu ją mogę pożyczyć. O ile będzie chętny. Wreszcie jakoś się zreflektuję za te wszystkie pożyczone od niego książki. Spokojnie, nie będzie musiał przeczytać jej w tydzień (średnio tyle mi zajmuje przeczytanie jego pozycji), dam mu tyle czasu, ile będzie potrzebować.
Okres "sede vacante" to te dni, podczas których stolica biskupia jest nieobsadzona. Ponieważ papież jest też biskupem Rzymu, termin ten z automatu odnosi się do tronu papieskiego. "Sede vacante" może się rozpocząć adekwatnie w dwóch sytuacjach. Najczęściej jest to śmierć papieża. Jednak prawo kościelne dopuszcza także świadomą i wolną rezygnację ze sprawowania urzędu przez papieża. Z tego prawa skorzystał papież Benedykt XVI, kiedy podczas konsystorza zwyczajnego (zwołanego dla ogłoszenia decyzji papieża o kanonizacjach kandydatów na ołtarza, których procesy zostały ukończone) w dniu 11 lutego 2013 roku ogłosił, iż rezygnuje ze swojej posługi wraz z dniem 28 lutego tegoż roku z wybiciem godziny 20:00. Świat był w szoku, ponieważ ostatni taki przypadek miał miejsce w 1415 roku, kiedy to panujący wówczas papież Grzegorz XII także zrezygnował z papieskiego tronu. I chociaż byliśmy przyzwyczajeni, iż to śmierć papieża kończy jego pontyfikat, to warto wiedzieć oraz być świadomym tego, iż papież może sam złożyć rezygnacje ze sprawowanego urzędu. W przypadku śmierci papieża "sede vacante" następuje wraz z chwilą stwierdzenia przez lekarza zgonu. Kiedyś procedura polegała na pukaniu papieża młoteczkiem w czoło i wzywania go jego chrzcielnym (świeckim) imieniem, teraz zgon zostaje stwierdzony na podstawie pracy aparatury medycznej.
"Sede vacante" kończy się wraz z wyborem nowego papieża. Nikt nie wie, kiedy to się stanie. Ostatnich kilka wyborów papieża było dosyć szybkich i trwały one kolka dni. Historia zna jednak takie, które trwały choćby i 10 miesięcy i 25 dni (lata 1304-1305, zakończone wyborem papieża Klemensa V). Z kolei najdłuższe "sede vacante" trwało aż 2 lata 10 miesięcy i 3 dni (od śmierci Klemensa IV w dniu 29 listopada 1268 do wyboru Grzegorza X w dniu 1 września 1271 r.). Wraz ze śmiercią papieża, bądź też jego rezygnacji ze sprawowanej funkcji, władzę w Kościele przejmuje Kolegium Kardynalskie. Kamerling przejmuje zarządzanie dobrami Stolicy Apostolskiej i zwołuje pierwszą generalną Kongregację kardynałów. o ile papież umiera, następuje okres novendiales, czyli dziewięciu kolejnych dni, w czasie którego odprawiane są Msze święte żałobne. W ostatnich latach serię Mszy rozpoczynała uroczystość pogrzebowa, a kolejnych osiem Mszy było sprawowane przez kolejne dni. Dopiero po ich zakończeniu możliwe jest rozpoczęcie konklawe. Pogrzeb papieża odbywa się 4 - 6 dni po jego śmierci. W czasie "sede vacante" obrabują kongregacje kardynałów: partykularna i generalna. Kongregacja patrykularna to obrady kardynała kamerlinga i 3 kardynałów asystujących zmieniających się co 3 dni. Decydują o sprawach małej wagi. Kongregacja generalna to zebranie wszystkich kardynałów obecnych już w Rzymie. Kongregacja ta podejmuje decyzje np. w sprawie pogrzebu papieża.
Według "Universi Dominici gregis" konklawe powinno rozpocząć się między 15 a 20 dniem "sede vacante". Jednak papież Benedykt XVI umożliwił przyspieszenie konklawe, o ile w Rzymie obecni są wszyscy kardynałowie elektorzy.
Po pogrzebie papieża lub jego rezygnacji z urzędu, rozpoczyna się okres zwany "prekonklawe". Z jednej strony jest to czas przygotowaania miejsc istotnych dla wyboru nowego papieża. Z drugiej to czas wzmożonych dyskusji, kim on powinien być. Dom św. Marty jest przygotowywany na konklawe, to w nim zamieszkają kardynałowie elektorzy. W czasie "sede vacante" w Auli Pawła VI realizowane są obrady kardynałów. Do ich zadań należy m.in. wybranie dnia rozpoczęcia konklawe. realizowane są też prace przygotowawcze w Kaplicy Sykstyńskiej: ustawienie miejsc dla kardynałów, montaż pieca i komina.
Konklawe (czyli pod kluczem) rozpoczyna Msza święta. Przewodniczy niej dziekan Kolegium Kardynalskiego, koncelebrują ją zaś wszyscy kardynałowie. Mogą w niej uczestniczyć wszyscy wierni, także świeccy. Dziekan kolegium wygłasza homilię "O wyborze papieża". Po jej zakończeniu kardynałowie elektorzy zbierają się w Kaplicy Paulińskiej. Ustawiają się w procesji według precedencji: na przodzie ministrant niosący krzyż, za nim kantorzy ii ceremoniarze, następnie sekretarz kolegium kardynalskiego, za nim duchowny przeprowadzający medytację, za nim kardynałowie biskupi, kardynałowie prezbiterzy, kardynałowie biskupi i patriarchowie kościołów wschodnich, następnie mistrz ceremonii liturgicznych i na końcu przewodniczący konklawe. Wszyscy przy dźwiękach "Litanii do Wszystkich Świętych" przechodzą do Kaplicy Sykstyńskiej.
Po wejściu do Kaplicy Sykstyńskiej każdy z kardynałów zajmuje przypisane mu miejsce. Następuje przysięga - każdy z kardynałów podchodzi do Ewangeliarza znajdującego sięe w centrum Kaplicy i składa przysięgę. Po niej mistrz ceremonii liturgicznej wygłasza formułę "extra omnes" (wszyscy na zewnątrz). Z Kaplicy wychodzą wszyscy niepożądani goście, a jej Drzwi zostają zamknięte aż do wyboru papieża. Jednak to nie do końca prawda, iż kardynałowie też są trzymani pod kluczem. Owszem, muszą zdać wszystkie urządzenia elektryczne, ograniczeniom ulega ich kontakt z ludźmi z zewnątrz. W Domu św. Marty działa jednak jeden telefon oraz są otwarte (choć bacznie pilnowane) jedne drzwi, na wypadek gdyby.... Kardynałowie mogą chodzić po korytarzach domu, a także odizolowanych ogrodach watykańskich, spotykają się też w refrektarzu i kaplicy.
Idź do oryginalnego materiału